Poradnictwo: choroby jesienno-zimowe
Cichy zabójca – grypa. Szybki tryb życia nie pozwala na chorowanie. W komunikacji miejskiej, w pracy mnóstwo osób ma katar, kicha i kaszle. Jednak oznak chorobowych nie wolno lekceważyć. Z powodu grypy na całym świecie umierają rocznie tysiące osób.
2013-09-30, 12:16
Posłuchaj
Nieleczona grypa jest ogromnym zagrożeniem nie tylko dla zdrowia, ale i dla życia. Jeżeli chory w porę nie uda się do lekarza, grypa może przerodzić się zapalenie oskrzeli lub płuc. W skrajnym przypadku może dojść nawet do śmiertelnego zapalenia mięśnia sercowego.
- Grypa bardzo często mylona jest z przeziębieniem. Różnica jest jednak spora – to tak jakby ktoś nie odróżnił samochodu od deskorolki. Z powodu grypy, bądź wirusów grypopodobnych, na świecie choruje od 300 milionów do 1,5 miliarda ludzi. Grypa jest przez nas lekceważona. W ubiegłym sezonie chorobowym na to schorzenie zaszczepiło się tylko 3,75 proc. Polaków – powiedziała w PR24 prof. Lidia Brydak, kierownik Zakładu Badań Grypy Krajowego Ośrodka ds. Grypy.
Ludzie różnią się między sobą odpornością na choroby. Niektóre osoby powinny być szczepione przeciwko grypie, aby uniknąć późniejszych powikłań.
- Szczególnie narażone są dzieci. Nie mają one bowiem dobrze wykształconego układu odpornościowego. W niebezpieczeństwie znajdują się też osoby po transplantacjach oraz z problemami pulmonologicznymi, na przykład z astmą. Ta grupa ludzi powinna być szczepiona przeciwko grypie – dodała prof. Brydak.
PR24/Mateusz Patoła