Karta Nauczyciela do kosza?
Praca nauczyciela wiąże się z ciągłym wysiłkiem – pedagodzy nie tylko musza troszczyć się o wychowanie i edukowanie młodych ludzi, lecz także o samorozwój. Prawa i obowiązki nauczycieli od ponad trzydziestu lat reguluje Karta Nauczyciela.
2013-11-05, 15:08
Posłuchaj
Najnowszy projekt nowelizacji ustawy przewiduje odebranie niektórych przywilejów tej grupie zawodowej. Do 15 listopada 2013 roku Związek Nauczycielstwa Polskiego wyznaczył Ministerstwu Edukacji Narodowej czas na wycofanie się z planowanych zmian mających objąć m.in. zasady wynagradzania nauczycieli, likwidację przywilejów socjalnych oraz ewidencjonowanie czasu pracy. Jeżeli postulaty ZNP nie zostaną zrealizowane, związkowcy zorganizują 23 listopada ogólnopolską manifestację.
- Postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego nie dotyczą tylko i wyłącznie Karty Nauczyciela. Zwracamy uwagę na fakt, że w związku ze zmianą sposobu rekrutacji do szkół, minister edukacji tylnymi drzwiami chce wprowadzić niepotrzebną nowelizację ustawy o systemie oświaty. Projekt zakłada przeniesienie części uprawnień samorządów na osoby fizyczne, czy organizacje pozarządowe. To jest prosta droga do komercjalizacji edukacji – wyjaśnił w PR24 Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Karta Nauczyciela jest gwarancją jakości oświaty. Zdaniem Sławomira Broniarza proponowane zmiany mogą spowodować spadek poziomu kształcenia w Polsce.
- Zmiany w ustawie proponowane przez ministerstwo edukacji są próbą spacyfikowania i zniewolenia środowiska nauczycielskiego oraz poddania go wolnej grze rynkowej. Nowelizacja może doprowadzić do ustalania drogą referendum, przez ludzi niemających kompetencji, kształtu systemu oświaty – dodał Gość PR24.
PR24/Mateusz Patoła