Zostań wege na 30 dni

Moda na ekologię coraz częściej staje się częścią polskiej rzeczywistości. Ostatnio sporą popularnością cieszy się akcja „Zostań vege na 30 dni”.

2013-11-29, 15:51

Zostań wege na 30 dni
. Foto: flickr/jamie h

Posłuchaj

29.11.13 pan Tomek, pan Marek i pan Emil o akcji "Zostań vege na 30 dni"
+
Dodaj do playlisty

To coś dla osób, które już dłużej nie chcą krzywdzić zwierząt, ale nie wiedzą jak powinna wyglądać zbilansowana i pełnowartościowa dieta wegetariańska. Przychodzą im z pomocą organizatorzy akcji, którzy wszystkim chętnym wysyłają newslattery, w którym znajdują się porady odnośnie tej diety

- Dzięki temu możemy spokojnie zapoznać się z przepisami, jadłospisem i dowiedzieć się wszystkich niezbędnych rzeczy. Po trzydziestu dniach możemy zdecydować czy kontynuować tą dietę i czy ona nam odpowiada. My oczywiście zachęcamy do diety roślinnej, bez produktów pochodzenia zwierzęcego – stwierdził Emil Stanisławski z Fundacji Viva Akcja dla zwierząt, organizatora akcji.

Na temat diety wegetariańskiej narosło wiele mitów. Jednym z największych mitów jest mit o soi.

- Podobno ma ona feminizujące działanie na mężczyzn - że rosną im piersi czy stają się bezpłodni. Oczywiście badania udowodniły, że nic takiego się nie dzieje.  Musielibyśmy zjeść kilkadziesiąt kilogramów dziennie, żeby coś się rozregulowało – stwierdził Gość PR24.

Można być eko na wiele sposobów. Ekolożka Katarzyna Barc, znana także jako kreatywna Kasia, tworzy recyklingowe przedmioty użytku domowego oraz biżuterię.

Katarzyna
Katarzyna Barc, foto: PR24/PJ

-  Warto podkreślić, że śmieci stają się nimi, gdy je tak traktujemy i wyrzucamy do kosza. Przede wszystkim musimy je zauważyć i chcieć z nimi coś zrobić – podkreśliła Katarzyna Barc.

Ekolożka ma wiele pomysłów na wykorzystanie rzeczy, które dla większości są po prostu śmieciami. Okazuje się, że opakowanie od kosmetyków może stać się pięknym pudełkiem na biżuterię, a z  plastikowych butelek da się wyczarować…  zasłonki. Takich przykładów jest wiele, wystarczy tylko trochę wyobraźni.

PR24/ Anna Krzesińska

Polecane

Wróć do strony głównej