Tego dnia nie założyła kamizelki kuloodpornej, czuła się bezpieczna, była na swoim terenie. Szła do biura, gdzie miała udzielić wywiadu telewizyjnego. Nagle rozległy się strzały. Zamachowcami byli dwaj sikhowie. Pozostali strażnicy próbowali ich obezwładnić. W czasie strzelaniny jeden z nich został zabity. Drugi, mimo ciężkich ran, przeżył i zeznawał na procesie.
Indira Gandhi przez blisko 20 lat dominowała na indyjskiej scenie politycznej. Była nie tylko przywódczynią swego narodu, ale liczącym się politykiem tamtych lat. Z jej opinią liczono się w świecie, miała mocną pozycję na arenie międzynarodowej. Ale problemów swego kraju nie potrafiła rozwiązać. Zapłaciła za to najwyższą cenę.Jej sława, dzięki podejmowanym przez nią działaniom i charyzmie sięgała daleko poza granice kraju.
Była jedynym dzieckiem Jawaharlala Nehru, pierwszego premiera Indii. To jemu i Mahatmie Gandhiemu kraj ten zawdzięczał niepodległość. - Córka Nehru wchodzi na scenę polityczną i działa w Indyjskim Kongresie Narodowym, jednej z największych partii w tym kraju. Po śmierci ojca w 1964 r. jako już znana osoba wchodzi do rządu. Dwa lata później wygrywa walkę w swej partii i staje na jej czele.
Objęcie funkcji lidera największej partii utorowało Indirze Gandhi drogę do fotela premiera. Została nim w 1966 r. Bardzo szybko zdobyła popularność w różnych warstwach społecznych Indii. Kontynuowała politykę ojca. Walczyła o jedność kraju, ale najbardziej zależało jej na wydźwignięciu kraju z ogromnej biedy, zniwelowaniu kontrastów i podziałów. Była inicjatorką przeprowadzenia reformy rolnej oraz planu uprzemysłowienia kraju. Była jedną nielicznych kobiet, liczących się w polityce na arenie międzynarodowej. Na początku lat 80. pojawił się problem sikhów, wspólnoty religijno-politycznej, liczącej ok. 9 mln. osób, żyjących w stanie Pendżab. W 1947 r. poparli oni utworzenie niepodległych Indii, ale z czasem zaczęli żądać niezależności. Próba wywalczenia własnego państwa doprowadziła do krwawych starć i nasilenia zamachów terrorystycznych. Indira Gandhi nie mogła się na to zgodzić.
6 czerwca 1984 r. wojska rządowe otoczyły bojowników sikhijskich w Złotej Świątyni w Armistsarze, najważniejszym obiekcie kultu Sikhów, w którym przechowywany jest oryginał świętej księgi wspólnoty. Podczas akcji zginęło ok. 300 sikhów. Najprawdopodobniej to wydarzenie stało się bezpośrednią przyczyną zamachu na Indirę Gandhi.
PR24