Andrzej Pomarański: Politycy na katastrofie smoleńskiej mogą więcej stracić niż zyskać

Posłuchaj

9.04.15 Andrzej Pomarański: „Ta sprawa budzi emocje, a w kampanii są one potrzebne (…)”

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

We wtorek jedna ze stacji radiowych opublikowała na swojej stronie internetowej fragmenty stenogramów z czarnej skrzynki tupolewa. Zapis był częścią kompleksowej opinii biegłych, która trafiła do prokuratury kilka tygodni temu.

Sprawa przedostania się poufnych dokumentów do mediów jest nie tylko komentowana przez polityków i publicystów, lecz także jest przedmiotem postępowania prokuratorskiego.  Rozpowszechnienie bez zezwolenia informacji z postępowania przygotowawczego, zanim zostaną ujawnione w sądzie, jest bowiem czynem karalnym, za który grozi kara do 2 lat więzienia.

Zdaniem Andrzeja Pomarańskiego, wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Public Relations, pojawienie się kwestii katastrofy smoleńskiej w kampanii wyborczej może działać na niekorzyść Prawa i Sprawiedliwości.

– Ta sprawa budzi emocje, a w kampanii są one potrzebne. Jednak na sprawie katastrofie smoleńskiej poszczególni politycy i ich partie mogą więcej stracić niż zyskać. W szczególności Prawo i Sprawiedliwość. Jakakolwiek mocniejsza reakcja PiS-u na pojawiające się w mediach materiały, może zniechęcić umiarkowanych wyborców do głosowania na tę partię – oceniał komentator.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości podważają wiarygodność nowych stenogramów i traktują zapisy, które pojawiły się w mediach jako temat zastępczy.

– To jest gigantyczna tragedia, która budzi emocje. Wcześniej w kampanii wyborczej pojawiały się różne tematy, np. sprawa SKOK-ów czy wprowadzenia euro, ale kwestia katastrofy smoleńskiej z pewnością jest sprawą o największym ciężarze gatunkowym – mówił gość Polskiego Radia 24.

Polskie Radio 24/mp