Marcin Celiński o reprezentowaniu Polski podczas szczytu UE
– To żenujący spektakl. Nie można tej sytuacji odebrać inaczej niż w kontekście małej złośliwości ze strony Pałacu Prezydenckiego w stosunku do premier Kopacz – komentował w Polskim Radiu 24 Marcin Celiński. Publicysta „Liberte!” na naszej antenie mówił o sporze dotyczącym reprezentowania Polski podczas unijnego szczytu na Malcie.
2015-11-06, 17:45
Posłuchaj
W opinii Marcina Celińskiego, Polska w czasie maltańskiego szczytu powinna być reprezentowana przez prezydenta bądź premier. – PiS daje ciekawą wykładnię tego, co znaczy suwerenność – komentował gość Polskiego Radia 24, odnosząc się do słów Witolda Waszczykowskiego.
Polityk, typowany do objęcia resortu spraw zagranicznych, zaproponował, by polskie stanowisko zaprezentował na Malcie „przedstawiciel innego, zaprzyjaźnionego państwa”. Tymczasem, Ewa Kopacz zaapelowała do Andrzeja Dudy o udział w zaplanowanym na 12 listopada szczycie unijnym na Malcie.
Jak zaznaczył w Polskim Radiu 24 Marcin Celiński, całej sytuacji można byłoby uniknąć, gdyby decyzja o terminie pierwszego posiedzenia Sejmu została skonsultowana z rządem. – Tę sprawę można było załatwić półminutową rozmową telefoniczną. Jeśli prezydent nie chciał kontaktować się bezpośrednio z premier, to mógł to zrobić szef jego kancelarii, kontaktując się ze swoim odpowiednikiem w administracji szefowej rządu – wskazywał publicysta.
Więcej tematów i komentarzy w całej rozmowie.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA