Kontrowersyjny generał

Dla części Polaków gen. Wojciech Jaruzelski na zawsze pozostanie komunistycznym dyktatorem. Jednak niektórzy będą go wspominać jako wielkiego męża stanu. Postać byłego I Sekretarza PZPR będzie dzieliła społeczeństwo jeszcze przez długie lata.

2014-06-02, 17:44

Kontrowersyjny generał

Posłuchaj

02.06.14 Prof. Jerzy Eisler: „Gen. Jaruzelski był współkonstruktorem przemian Okrągłego Stołu i późniejszych bezkrwawych przekształceń w Polsce (…)”
+
Dodaj do playlisty

Gen. Wojciech Jaruzelski był ważną postacią nie tylko Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, lecz także III Rzeczpospolitej. Choć ocena jego decyzji może być różna, jego wkład w budowę obecnej rzeczywistości jest trudny do podważenia.

– Prawdą jest, że gen. Jaruzelski był współkonstruktorem przemian Okrągłego Stołu i późniejszych bezkrwawych przekształceń w Polsce. Jako prezydent Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i III Rzeczpospolitej nie przeszkadzał w reformowaniu państwa – mówił w Polskim Radiu 24 prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.

Decyzje dobre dla Polski

Choć Wojciech Jaruzelski przyczynił się do przemian roku 1989, wcześniejsze lata jego rządów to między innymi wprowadzenie stanu wojennego i delegalizacja „Solidarności”.

– O ile potrafię wskazać dobre rzeczy, które dla Polski zrobił np. Władysław Gomułka, w życiorysie gen. Jaruzelskiego dużo trudniej znaleźć takie fakty. Nie twierdzę, że w ogóle ich nie było, ale z pewnością nie miały one takiej wagi jak układ z Niemcami czy rezygnacja z terroru w życiu publicznym, które były zasługą Gomułki – dodał Gość PR24.

REKLAMA

Wcześniejszy Okrągły Stół?

Historycy, i znaczna część społeczeństwa, w dalszym ciągu spierają się nie tylko w kwestii oceny postaci gen. Jaruzelskiego, lecz także podejmowanych przez niego decyzji. Zdaniem niektórych wprowadzenie stanu wojennego w 1981 roku nie było konieczne, a reformy zmierzające do demokratyzacji państwa można było przeprowadzić wcześniej.

– Nigdy nie przekonamy się, czy porozumienie podobne do Okrągłego Stołu – podzielenie się władzą z opozycją – w 1981 roku było by możliwe. Historia jest nauką o tym co było, a nie o tym, co zdarzyć się mogło – podkreślał prof. Jerzy Eisler.

PR24/MP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej