Polskie niebo nad Normandią

6 czerwca 1944 roku w Normandii rozpoczęła się największa w historii operacja morsko-desantowa. W akcji, która zapoczątkowała działania na froncie zachodnim, udział brali również Polacy.

2014-06-06, 17:48

Polskie niebo nad Normandią
. Foto: wikipedia.org

Posłuchaj

06.06.14 ppor. Jerzy Główczewski: „Ani Francuzi, ani Anglicy nie mieli pilotów z takim doświadczeniem, jak Polacy.”
+
Dodaj do playlisty

Inwazja wojsk alianckich we Francji rozpoczęła się lądowaniem Normandii wojsk pod dowództwem generała Eisenhowera. W tej największej akcji morsko-desantowej udział wzięli głównie żołnierze amerykańscy, brytyjscy i kanadyjscy, ale także polscy.

– Podczas inwazji w Normandii dywizjony były zorganizowane w skrzydła, a kilka skrzydeł tworzyło sektor. W operacji udział brał również polski sektor, który właściwie w połowie był brytyjski. Brytyjczycy pod polskie dowództwo oddali swoje dywizjony, ponieważ zdawali sobie sprawę, że Polacy są świetnymi fachowcami, nie tylko jako pojedynczy piloci, lecz także jako struktura dowodzenia – powiedział w PR24 Wojciech Matusiak, historyk lotnictwa.

Wojciech
Wojciech Matusiak, ppor Jerzy Główczewski i Marcus Fountain, foto: PR24/JW

Wyzwoliciele Europy

Podporucznik Jerzy Główczewski, pilot Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, w PR24 wspominał, że żołnierze nie zdawali sobie sprawy, w jak ogromnej akcji biorą udział, ponieważ wszystko było chronione tajemnicą wojskową.

REKLAMA

– Znaleźliśmy się we Francji i jechaliśmy przez całą gehennę ofensywy, która rozciągała się od Normandii aż po granicę Niemiec. Byliśmy tymi jednostkami polskiego lotnictwa, które działały na kontynencie, czyli traktowano nas jak wyzwolicieli. Tego nie miały dywizjony w tym samym czasie latające z Anglii. Radość oswobodzonych krajów to najsilniejsze wspomnienie, które wyryło się w mojej pamięci – powiedział ppor. Jerzy Główczewski.

PR24/Anna Mikołajewska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej