Pamięć o zbrodniach komunistycznych
Stowarzyszenie Kolekcjonerzy Czasu zbiera podpisy pod petycją ws. wpisania do rejestru zabytków wszystkich piwnic budynku przy ul. Strzeleckiej 8 w Warszawie. Urzędowało tam m. in. NKWD – Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR, a piwnice służyły jako cele więzienne i miejsce kaźni tysięcy Polaków.
2014-12-04, 18:22
Posłuchaj
Jak wskazuje Anna Straszyńska, pomieszczenia piwniczne przy Strzeleckiej 8 mają wielką wartość historyczną, ze względu na zachowane tam inskrypcje więźniów.
– Inskrypcje stanowią o tym, że byli tam osadzeni ludzie, którzy niejednokrotnie myśleli, że nigdy nie wyjdą stamtąd żywi. Miejsce ma wartość historyczną i patriotyczną dla wielu osób, które często żegnały tak swoich bliskich – mówiła w PR24 przedstawicielka Stowarzyszenia Kolekcjonerzy Czasu.
Wpis do rejestru pozwoliłby na objęcie pomieszczeń ochroną konserwatorską, co uchroniłoby piwnice przed zaadaptowaniem ich na cele użytkowe. Gość PR24 podkreśliła, że w miejscach urzędowania NKWD szybko zacierano ślady zbrodniczej działalności.
– W momencie, gdy budynek przestał pełnić funkcję aresztu, to pomieszczenia nad piwnicami stawały się mieszkaniami dla rodzin urzędników NKWD – wyjaśniała Anna Straszyńska.
REKLAMA
Zamknięte miejsce pamięci
Na budynku przy ul. Strzeleckiej znajduje się tablica upamiętniająca ofiary NKWD, ale wciąż nie ma wstępu do piwnic. Paweł Straszyński zwraca uwagę, że objęcie pomieszczeń ochroną konserwatora pozwoliłoby w przyszłości na udostępnienie ich zwiedzającym.
– Tablica mówi, że w budynku mieścił się urząd NKWD, ale to nie jest to wystarczające. Jeśli piwnice zostaną wpisane do rejestru zabytków, to ocaleją, a co za tym idzie, z czasem będzie możliwe udostepnienie tych pomieszczeń zwiedzającym – powiedział członek Stowarzyszenia Kolekcjonerzy Czasu.
PR24/GM
REKLAMA