Preludium „Procesu Szesnastu”
27 marca 1945 roku w Pruszkowie funkcjonariusze NKWD aresztowali szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. – To była rzecz zupełnie niespotykana – oceniał w Polskim Radiu 24 Michał Kurkiewicz z IPN-u. Uprowadzeni wówczas politycy trzy miesiące później zostali osądzeni w Moskwie w pokazowym procesie. Oskarżono ich o zbrodnie przeciwko ZSRR.
2015-03-26, 17:26
Posłuchaj
Szesnastu wysokiej rangi przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego zostało zwabionych przez sowieckich dowódców do Pruszkowa pod pretekstem omówienia szczegółów realizacji postanowień, które były efektem konferencji jałtańskiej.
Podczas zasadzki aresztowano kluczowych dla działań rządu londyńskiego dygnitarzy, ogołacając tym samym polską scenę polityczną z przeciwników Polskiej Partii Robotniczej. Jak wskazywał w Polskim Radiu 24 Michał Kurkiewicz, było to bezprecedensowe wydarzenie.
– Porwano wówczas m.in. Jan Stanisław Jankowskiego, delegata rządu na kraj w randze wicepremiera, gen. Leopolda Okulickiego, ostatniego dowódcę AK i Kazimierza Pużaka, przewodniczącego Rady Jedności Narodowej, czyli dzisiejszego odpowiednika Marszałka Sejmu. To była rzecz niespotykana w praktyce politycznej i dyplomatycznej – mówił przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej.
W dniach 17-21 czerwca w Moskwie odbył się pokazowy proces szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, którzy zostali oskarżeni o zbrodnie przeciwko ZSRR, m.in. o działalność dywersyjną i szpiegowską podziemnych oddziałów zbrojnych AK i NIE.
Trzynastu z nich zostało skazanych na kary więzienia, a trzech uniewinniono. Jan Stanisław Jankowski i gen. Okulicki zmarli przed końcem odbywania kary.
Polskie Radio 24/mp