Śledztwo na wagę … pokoju
Wstępne ustalenia w sprawie katastrofy malezyjskiego boeinga wskazują, że winę za zestrzelenie samolotu ponoszą ukraińscy separatyści. Do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia niezbędne będzie jednak przeprowadzenie rzetelnego śledztwa. Komu powierzone zostanie zbadanie przyczyn katastrofy?
2014-07-18, 18:23
Posłuchaj
Zgodnie z prawem międzynarodowym, decyzję o sposobie prowadzenia śledztwa podejmuje państwo, na terenie którego doszło do katastrofy. W tym wypadku to Ukraina może wybrać, czy sama podejmie się zbadania przyczyn, czy też przekaże te uprawnienia innemu państwu lub organom międzynarodowym.
– Pojawiły się informacje, że Ukraina chce te uprawnienia przekazać Holandii, co byłoby uzasadnione ilością ofiar z holenderskim obywatelstwem. Ale może też sama podjąć działania, dopraszając w razie potrzeby ekspertów z innych państw. Obowiązkowo musi zaprosić wówczas państwo rejestracji, operatora i producenta statku powietrznego. W pewnym zakresie musiałaby przyznać pewne uprawnienia również państwu, którego obywatelstwo miały ofiary – powiedział w PR24 prof. Marek Żylicz, ekspert prawa lotniczego.
Rosjanie rezygnują ze śledztwa?
Wczoraj rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy zgłosił chęć prowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy. Dziś jednak MAK w oświadczeniu opowiedział się za przeprowadzeniem międzynarodowego śledztwa.
– Wynika to zapewne z kalkulacji, że przy takim składzie osobowym ofiar tego wypadku, zbyt dużo rządów krajów zachodnich i nie tylko, będzie zainteresowanych bardzo dokładnym udziałem w prowadzonym dochodzeniu. To nie dałoby Rosjanom żadnej gwarancji, że będą mieli dominująca rolę – powiedział w PR24 dr Łukasz Tolak z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.
REKLAMA
Pierwsze działania
Chociaż uznanie międzynarodowe przyznaje suwerenność władzy nad terenem, na którym doszło do zdarzenia Ukrainie, to miejsce to jest obecnie kontrolowane przez separatystów. Bojownicy nie dopuszczają tam przedstawicieli innych państwa ani ukraińskich ekspertów. Jakie czynności, powinny być wykonane w pierwszych dniach po katastrofie lotniczej?
– Powinno się tam odbyć zabezpieczenie miejsca wypadku, oględziny szczątków, dokumentacja fotograficzna, poszukiwanie rejestratorów i wysłanie ich do badania oraz przepytanie świadków. To są takie podstawowe czynności – powiedział w PR24 Michał Setlak z „Przeglądu Lotniczego”.
Anna Mikołajewska
REKLAMA