Ogrody miejskie alternatywą dla rolnictwa

W warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej odbyła się debata poświęcona miejskiemu ogrodnictwu. Czy w obliczu zwiększającego się zapotrzebowania na żywność tereny miejskie będzie trzeba wkrótce wykorzystywać rolniczo?

2014-08-31, 16:35

Ogrody miejskie alternatywą dla rolnictwa
. Foto: flickr/Sharon Drummond

Posłuchaj

dr Krzysztof Herman: „Jesteśmy zmuszeni do tego, żeby zacząć produkować żywność w miastach”
+
Dodaj do playlisty

Miejskie ogrodnictwo, zwane również miejskim rolnictwem, polega uprawianiu roślin na niezajętych przez budynki terenach miejskich. Wbrew pozorom, w granicach polskich miast znajduje się bardzo wiele ziemi użytecznej rolniczo.

– Zgodnie z prawem i zapisami studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego jest takiej ziemi bardzo dużo. Nawet przy stacji Metra Wilanowska w Warszawie jest fragment wsi Potoki, gdzie są zabudowania wiejskie i pola uprawne. W miastach są pozostałości rolnictwa, ale miejskie rolnictwo o którym mówimy to także współczesne trendy, które umożliwiają to rolnictwo tworzyć – podkreślał dr inż. Krzysztof Herman, architekt krajobrazu z Katedry Sztuki Krajobrazu SGGW.

Rolnictwo w miastach

W miastach mieszka ponad 50 proc. ludności świata. Metropolie się rozrastają i pochłaniają coraz więcej terenów rolniczych, więc wkrótce produkcja żywności w miastach może okazać się koniecznością. Już dziś w wielu krajach na całym świecie wypracowywane są rozwiązania, które umożliwią lepsze wykorzystanie przestrzeni miejskiej w celu uprawy roślin.

– Wydobycie ropy będzie spadać, energia będzie drożeć, a rolnictwo jest na tym oparte. Olbrzymia ilość paliwa jest potrzebna do utrzymania systemu, który obecnie funkcjonuje - tereny rolnicze są oddalone od miast, trzeba żywność dostarczać, magazynować, chłodzić. To kolejny argument na rzecz rolnictwa miejskiego – podkreślał Maciej Łepkowski, kurator projektu Wczasy Ekonomiczne.

Miejskie ogródki działkowe

Rolnicze wykorzystywanie terenów miejskich ma również inne korzyści. Zwiększenie ilości terenów zielonych poprawia komfort życia mieszkańców. Już teraz wiele osób, które na co dzień żyją wśród miejskich murów, z chęcią uciekają od hałasu i zgiełku do swoich ogródków działkowych.

– To bardzo cenna tradycja i musimy o nią walczyć. To wyjątkowa rzecz w skali Europy. Ogródków działkowych w Polsce jest prawie milion, a z każdym z nich związane są 3-4 osoby. To daje około 3-4 miliony Polaków – podkreślał Gość PR24, Maciej Łepkowski.

AM

Polecane

Wróć do strony głównej