Motocykle na naszych drogach
Nadejście wiosny to dobra wiadomość dla motocyklistów. Mogą odpalić silniki swoich maszyn i wyruszyć na drogi z piskiem opon. Zanim to się stanie, warto zadbać o bezpieczeństwo i zapoznać się z nowymi przepisami drogowymi.
2015-03-07, 16:57
Posłuchaj
Do sezonu motocyklowego trzeba się odpowiednio przygotować. Jednoślad stojący przez całą zimę może nie być w pełni sprawny, dlatego ich właściciele przed pierwszą jazdą powinni je dokładnie sprawdzić. – Przegląd motocykla po zimie jest wysoce wskazany. Odpowiednie ciśnienie w oponach, akumulator, tarcza hamulcowa – to podstawowe elementy, na które musimy zwrócić uwagę – mówił w Magazynie Motoryzacyjnym Jakub Przygoński, uczestnik Rajdu Dakar.
Jak podkreśla utytułowany motocyklista, sprawny motocykl jest ważny, ale sam w sobie nie stanowi gwarancji bezpieczeństwa na drodze. – Motocyklista musi być czujny i przewidujący. Wbrew pozorom, relaks na jednośladzie nie jest wskazany, taka jazda to bycie w nieustannym stanie gotowości – tłumaczył.
Popularyzacji poruszania się motocyklem sprzyjają nowe przepisy. Osoby mające prawo jazdy kategorii B przez co najmniej trzy lata będą mogły wsiąść na pojazd o pojemności 125 cm sześciennych bez zdawania dodatkowych egzaminów.
- Cieszę się, że na drogach pojawi się więcej motocyklistów. Początkujący motocykliści powinni być rozsądni i uważni. Statystyki mówią, że po trzech miesiącach na motocyklu ma się wypadek, warto dołożyć starań, żeby nam się to nie przytrafiło. Pomocne w tym mogą być np. odblaski i odpowiedni strój, chociaż nie ochronią nas w momencie wypadku – opowiadał Jakub Przygoński.
REKLAMA
Zadowolony z nowych regulacji jest także Paweł Iwanicki z Suzuki. – Osoby, które mają już doświadczenie za kółkiem bez większego problemu będą mogły się przesiąść na motocykl, tym bardziej, że pojazdy o pojemności 125 cm sześciennych to w znakomitej większości skutery, które są dziecinnie proste w obsłudze.
Ekspert zwrócił uwagę na to, że w większości krajów europejskich już od dawna istnieją podobne rozwiązania prawne, a głosy sprzeciwu są nieuzasadnione. – Nie rozumiem osób, które sprzeciwiają się nowym przepisom. Nie powinniśmy się obawiać, tym bardziej, że zmiany dotyczą tylko bezpiecznych i prostych pojazdów, które osiągają prędkość 100 km/h.
Polskie Radio 24/dm
REKLAMA
REKLAMA