Edukacja ekonomiczna dla najmłodszych
Ponad 30 proc. rodziców w ogóle nie rozmawia ze swoimi dziećmi na tematy ekonomiczne. Nie są one również poruszane w najwcześniejszych etapach edukacji. Dlaczego zatem warto oswajać dzieci z zasadami ekonomii? Jak je uczyć wartości pieniądza i oszczędzania? Na te pytania odpowiedział w Polskim Radiu 24 dr Artur Bartoszewicz, ekonomista Szkoły Głównej Handlowej.
2016-03-05, 17:45
Posłuchaj
Ekonomia jest jedną z ważniejszych gałęzi życia współczesnego człowieka. Dlatego istotne jest to, by jej tajniki zgłębiać już od najwcześniejszych lat życia. Niestety w polskim systemie szkolnictwa edukacja ekonomiczna praktycznie nie istnieje. Jej szczątkową postacią są zajęcia z podstaw przedsiębiorczości w szkołach średnich. Dlatego pierwszym miejscem, w którym zasady ekonomii powinny być wpajane dzieciom, jest dom.
– Wartością dotyczącą ekonomii, jaką należy w pierwszej kolejności budować w dziecku, nie jest wcale oszczędzanie. To przyjdzie z wiekiem. Na samym początku rodzice muszą przekazać to, w jaki sposób ich pociechy nie powinny tracić pieniędzy. Mam tu na myśli wygenerowanie obszaru, który pociągnie ze sobą niepotrzebne koszty. Jako rodzice powiedzmy dzieciom: jak wychodzisz z pokoju, to zgaś światło. Jak myjesz zęby, to zakręć wodę – podkreślił dr Artur Bartoszewicz.
Gość Polskiego Radia 24 odradził rodzicom, by ci uczyli swoje dzieci biernego oszczędzania pieniędzy i gromadzenia ich w skarbonce ustawionej na półce regału w ich pokoju. – Skarbonka jest miejscem, w której zbiera się pieniądz traktowany jako coś nieużytecznego. Oszczędzając w ten sposób dziecko nie jest uczone i nie nabiera nawyków inwestowania – dodał ekonomista.
W audycji dr Artur Bartoszewicz podał także inne przykłady, którymi można zachęcić dzieci do oszczędzania lub zarabiania pieniędzy w ciekawy i pożyteczny sposób.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
REKLAMA