Polscy uczniowie mają za ciężkie plecaki

Instytut Matki i Dziecka zaleca, by uczniowie nie dźwigali ciężarów większych niż 10 kilogramów, stanowiących maksymalnie 15 procent wagi ich ciała. Tymczasem pierwszoklasiści często noszą do szkół plecaki ważące nawet 2-3 kilogramy ponad miarę. – Mówimy o małych dzieciach, które jeszcze intensywnie rosną i ten „ciężar wiedzy” wprost może prowadzić do wad postawy – wskazywał w Polskim Radiu 24 Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

2016-09-13, 14:26

Polscy uczniowie mają za ciężkie plecaki
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: flickr/woodleywonderworks

Posłuchaj

13.09.16 Jan Bondar
+
Dodaj do playlisty

Z podsumowania tegorocznej akcji GIS „Lekki tornister” wynika, że prawie 60 procent dzieci z klas 1-3 ma za ciężki plecak. Rekordziści noszą tornistry ważące 50 procent swojej wagi ciała.

Jak przypomniał Bondar, uczniowie powinni mieć możliwość pozostawienia części rzeczy w szkołach. Wskazywał również, że placówki mogłyby zakupić najcięższe podręczniki i udostępniać je uczniom.

Zacząć jednak należy od zakupu właściwego plecaka. – Szerokie szelki, utwardzony, tak żeby dobrze przylegał do pleców dziecka, na szelkach, żeby było go łatwo zdejmować. Pakować tak, by cięższe rzeczy były na dnie, lżejsze na górze – podkreślał ekspert.

Według Bondara odpowiedni tornister to tylko jeden z elementów walki z wadami postawy. Ważniejsza jest natomiast aktywność fizyczna uczniów. – Część rodziców nie zdaje sobie sprawy jak ważny jest rozwój fizyczny dziecka. Być może on jest nawet ważniejszy od tej całej wiedza, która mieści się w tych opasłych tomach, czy ćwiczeniach, które dzieciak musi dźwigać – tłumaczył. 

REKLAMA

Więcej w całej rozmowie.

Z Janem Bondarem rozmawiał Jakub Kukla.

Polskie Radio 24/ip/pj

___________________

REKLAMA

Data emisji: 13.09.2016

Godzina emisji: 13.17


 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej