Rządowy program in vitro: pierwsze sukcesy
Niż demograficzny jest w Polsce coraz bardziej widoczny. W szkołach jest mniej uczniów, a wiek emerytalny się wydłuża. Pęd za pieniędzmi i niezdrowy tryb życia sprawiają, że wiele par zmaga się z niepłodnością. 1 lipca 2013 roku ruszył rządowy program refundacji in vitro.
2013-09-05, 21:41
Posłuchaj
Rządowy program zaczyna przynosić pierwsze rezultaty. U dwudziestu kobiet potwierdzono już ciążę.
- Skuteczność programu weryfikowana jest w trzech etapach. Najpierw bada się krew kobiety. Jeżeli ten test wykaże ciążę, to po sześciu tygodniach wykonuje się USG, w którym powinno być słyszalne echo serca płodu. Ostatnim wyznacznikiem jest wskaźnik żywego urodzenia dziecka. To wszystko sprawia, że tych ciąż może być obecnie jeszcze więcej. Nie wiemy bowiem, czy potwierdzone już ciąże zostały stwierdzone po badaniu krwi, czy też po wykonaniu USG – powiedziała w PR24 Anna Krawczak, przewodnicząca stowarzyszenia „Nasz Bocian”.
W ciągu dwóch miesięcy od uruchomienia programu, skorzystało z niego już prawie dwa tysiące pięćset par. W Polsce do leczenia kwalifikuje się jednak o wiele więcej osób.
- Jest to sukces programu, ale niekoniecznie osób cierpiących na niepłodność. Rządowa inicjatywa z całą pewnością nie jest wystarczająca. Szacuje się, że w kraju wielkości Polski około trzydziestu tysięcy par każdego roku ma wskazanie do leczenia metodą in vitro. Program zakłada pomoc jedynie piętnastu tysiącom par w ciągu trzech lat – podsumował Gość PR24.
PR24/Mateusz Patoła
