Co z tym bezrobociem?

Mimo optymistycznych prognoz wzrósł poziom bezrobocia. Wszystko za sprawą wygaśnięcia prac sezonowych, które zapewniały zatrudnienie w ciepłą zimę.

2014-01-24, 17:52

Co z tym bezrobociem?
. Foto: flickr.com/oleg.skl

Posłuchaj

24.01.14 Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek o sytuacji na rynku pracy
+
Dodaj do playlisty

Jeszcze pod koniec ostatniego kwartału roku 2013 mówiono o optymizmie na rynku pracy. Stopa bezrobocia nieznacznie spadła, ale eksperci wiązali ten trend z pracami sezonowymi, które w momencie wygaśnięcia znów spowodują wzrost bezrobocia. Według danych GUS poziom bezrobocia utrzymuje się w tej chwili na poziomie 13,4 proc.

- W Polsce jest wysokie bezrobocie, ale jak na ciągle osłabioną w wyniku kryzysu gospodarkę, to i tak udało nam się zapanować nad rosnącym bezrobociem w roku 2013. Dane pokazują, że przedsiębiorstwa miały bardzo trudny rok. Przychody po trzech kwartałach roku 2013 były niższe niż w analogicznym okresie roku 2012, a jednak firmy starały się nie zwalniać. Musiały być naprawdę przymuszone do tego, żeby zwalniać pracowników – mówiła w PR24 Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek, ekonomista.

Na obecną kondycję polskiej gospodarki wpływa wiele czynników, także z przeszłości. Najpoważniejszym zarzutem przywoływanym w kontekście problemów ekonomicznych jest brak innowacyjności w polskiej gospodarce. W ciągu 25 lat od momentu transformacji ustrojowej Polska miał swoje skoki gospodarcze, które stwarzały zapotrzebowanie na określony profil pracownika. Natomiast gdy następowała zapaść, pracownicy dokonywali przekwalifikowania. Inną kwestią jest sprawa marnotrawienia środków unijnych.

- Musimy się uczyć dysponowania środkami unijnymi. Uczyliśmy się tego w perspektywie krótkiej, gdy weszliśmy do Unii Europejskiej w roku 2004. Kolejny okres po latach 2004-2006 był już lepiej zagospodarowany. Są to koszty uczenia się dysponowania środkami Unii. Nauczyliśmy się czegoś. Nie jest to doskonałe i nigdy nie będzie doskonałe, ale mamy więcej wiedzy – wyjaśniała Gość PR24.

REKLAMA

Polska gospodarka jest dynamiczna i potrzeba pewnej elastyczności na rynku pracy. Wprowadzenie obowiązkowych umów na czas nieokreślony mogłoby doprowadzić do rozrostu szarej strefy. W tym wypadku rozwiązanie zaproponowane przez rząd odnośnie obłożenia składką ZUS wszystkich umów jest jak najbardziej sensowne. W ten sposób małymi krokami zostałaby uzdrowiona sytuacja polskiego rynku pracy.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej