Alkohol na każdym rogu
Zdany egzamin czy pierwszy dzień wiosny – zawsze znajdzie się dobra okazja, żeby napić się wina czy piwa. Rośnie też liczba sklepów monopolowych, a będzie ich jeszcze więcej, bo są kolejni chętni, którzy czekają na wolne pozwolenia na handel trunkami.
2014-03-20, 10:10
Posłuchaj
Tylko w ciągu ostatniego roku w Warszawie wydano o 21 procent więcej koncesji na sprzedaż alkoholu w sklepach niż w 2012 r. Łącznie było 3090 takich koncesji. Ale to nie tylko problem stolicy. Ekspresowym wzrostem liczby sklepów z alkoholem mogą pochwalić się także inne miasta – Wrocław, Kraków, Olsztyn.
- Wszystkie badania pokazują, że jeśli dostępność alkoholu jest większa, to wzrasta spożycie. Jeśli zaś jest większe spożycie, to automatycznie zwiększa się stopień uzależnień – powiedział dr Bohdan Woronowicz, kierownik Ośrodka Terapii Uzależnień w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Od mocnych alkoholi wolimy piwo
Z badań wynika, że Polacy nie są w czołówce krajów Unii Europejskiej, w których spożycie alkoholu jest najwyższe. Społeczne konsekwencje uzaleźnień przewyższają koszty leczenia wpływów do budżetu.
- Polacy wcale nie piją aż tak dużo. Był czas, gdy wybieraliśmy wysokoprocentowe alkohole. Teraz zmieniła się struktura, Polacy wolą piwo od alkoholi wysokoprocentowych – dodał dr Bohdan Woronowicz.
REKLAMA
Skutki uzaleźnień
Alkoholizm jest chorobą zaprzeczeń. Osoby uzależnione rzadko same proszą o pomoc.
- Czynników, które wpływają na stopień uzależnień, jest bardzo wiele. Mogą mieć podłoże biologiczne, duchowe i społeczne. Osobom uzależnionym wydaje się, że same wyjdą z nałogu. Sami się tego wstydzą i boją powiedzieć o tym bliskim – mówił Gość PR24.
PR24/Paulina Olak
REKLAMA
REKLAMA