Satelity odkryły tajemnicę rosyjskiej bazy. Rekordowa liczba maszyn

Zdjęcia satelitarne z początku grudnia ujawniły, co dzieje się w rosyjskiej bazie lotniczej Biełaja. Na płycie lotniska zgromadzono dziesiątki bombowców i myśliwców. Tak duża koncentracja sprzętu budzi poważne pytania o dalsze plany Kremla.

2025-12-03, 21:03

Satelity odkryły tajemnicę rosyjskiej bazy. Rekordowa liczba maszyn
Rosyjskie bombowce Tu-95. Foto: Russian Defense Ministry Press Service/Associated Press/East News

Rosyjskie bombowce nad Bałtykiem. Ćwiczyły atak

Trzy rosyjskie bombowce strategiczne przeprowadziły misję szkoleniową nad Morzem Bałtyckim. Stało się to w czwartek 27 listopada i wywołało zdecydowaną reakcją NATO, w tym polskich pilotów. Tu-22M3 wystartowały z bazy lotniczej Olenja na półwyspie kolskim. Eskortowały je samoloty Su-27 i Su-35S. Trasa ich lotu przebiegała przez rejon Bałtyku. Eksperci sugerują, że celem symulowanego nalotu mogły być kluczowe obiekty w Polsce.

Do sieci trafiły nowe zdjęcia satelitarne bazy lotniczej Biełaja, do której wróciły wspomniane maszyny. Ujawnił je analityk OSINT AviVector, zajmujący się analizą i obserwacją ruchu lotniczego.

Źródło: x.com/@avivector Źródło: x.com/@avivector

Zdjęcia są datowane na 1 grudnia na godzinę 5.30 (czasu polskiego). Znajdowały się tam wówczas 3 bombowce Tu-95MS, 43 bombowce Tu-22M3, 3 tankowce Ił-78M, 1 transportowiec An-12, 4 transportowce An-30, 1 bombowiec Ił-22 oraz 24 myśliwce MiG-31. W sumie 79 maszyn.

Źródło: x.com/@avivector Źródło: x.com/@avivector

Dowództwo Operacyjne komentuje przelot maszyn

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (w skrócie DORSZ) poinformowało w niedzielę, że polskie pary dyżurne F-16 i MiG-29 wielokrotnie przechwytywały rosyjskie samoloty nad Bałtykiem. Operowały one bez planów lotu i z wyłączonymi transponderami, co stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego.

"Zgodnie z procedurami NATO, polscy piloci szybko przeprowadzili identyfikację wizualną i eskortę obcych statków powietrznych poza rejon odpowiedzialności. Ani razu nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej" - podkreślono. Dowództwo zapewniło, że zintegrowany system obrony powietrznej działa 24 godziny na dobę.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/pb

Polecane

Wróć do strony głównej