Uchodźcy z Ukrainy w Polsce

Posłuchaj

08.04.14 Ewa Piechota „Ukraińcy są pierwszą pod względem liczebności grupą cudzoziemców w Polsce”.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Po ostatnich wydarzeniach na Ukrainie Urząd do Spraw Cudzoziemców odnotował pojedyncze wnioski składane przez cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy przyjeżdżających z terytorium tego kraju.

Obywatele Ukrainy w Polsce

Od początku tego roku o nadanie statusu uchodźcy złożyło 212 Ukraińców. Większość mieszkańców Krymu, którzy nie zgadzają się z rosyjską okupacją półwyspu, szuka schronienia na zachodniej Ukrainie.

- Urząd do Spraw Cudzoziemców jest instytucją, która zajmuje się rozpatrywaniem wniosków o nadaniu statusu uchodźcy oraz zapewnia opiekę tym osobom. Zawsze jesteśmy przygotowani na to, że pewnego dnia na naszej granicy pojawi się więcej osób, które złożą wnioski. Z tej przyczyny musimy mieć rezerwę miejsc, zaplecze i być przygotowani na przyjęcie takiej grupy - powiedziała Ewa Piechota, Urząd do spraw Cudzoziemców.

Najliczniejsza grupa

Do niedawna Ukraińcy nie byli masowo zainteresowani pozostaniem w Polsce na podstawie wniosków o azyl. Po okresie Pomarańczowej Rewolucji odnotowaliśmy wzrost liczby uchodźców.

- Po raz drugi mamy do czynienia z niestabilną sytuacją w tym kraju. Ostatnio przyglądaliśmy się efektom Pomarańczowej Rewolucji i szykowaliśmy się na przyjęcie większej liczby osób z terytorium tego kraju. Wówczas wniosków ubiegających się o status uchodźcy było 22. Dla porównania w obecnej sytuacji odnotowaliśmy 214 osób z terytorium Ukrainy, które złoży takie wnioski. Biorąc pod uwagę poprzednie lata liczby wniosków nie były duże. Mimo to Ukraińcy są pierwszą, co do liczebności, grupą cudzoziemców w naszym kraju – dodała Ewa Piechota.

Ukraińcy w ogromnej większości nie składają o nadanie statusu uchodźcy, gdyż do tej pory nie mieli takiej potrzeby. Mieszkańcy Ukrainy wybierają nasz kraj ze względu na miejsca pracy, studia oraz z powodów uczuciowych. Obywatele Ukrainy stanowią około 5 procent osób korzystających z pomocy socjalnej (około 160 osób).

PR 24/ Paulina Olak