Święci chodzą parami
2014-04-23, 14:28
Wspólna kanonizacja błogosławionego Jana XXIII i Jana Pawła II to ważne i bardzo rzadkie zdarzenie w Kościele. Dotychczas świętymi zostało 78 spośród 264 zmarłych papieży a dziewięciu beatyfikowanych.
Posłuchaj
W całym minionym tysiącleciu kanonizowano zaledwie trzech papieży. Kanonizacja, której będziemy świadkami 27. kwietnia będzie pierwszą od 60 lat. Katolicki kult świętych odnawia i wzmacnia rolę Kościoła. Bez świętych nie ma masowej pobożności, a bez niej masowego Kościoła.
Kto może zostać świętym?
Święci chodzą parami. Święci chodzą grupami. Święci się odnajdują, rozpoznają siebie, wspomagają nawzajem, uczą się od siebie. Świętych mężów i kobiety znał świat przed i poza chrześcijaństwem. Podobnie jest również dziś. Błogosławiony Jan Paweł II jest jedną z światowych ikon przełomu tysiącleci.
- Kiedyś Sobory zwoływano po to, aby potępić herezje i uściślić naukę kościoła. Okazało się, że znaczenie tych spotkań nie zmalało z upływem czasu. Wychowywany w tradycyjnym i konserwatywnym duchu Jan XXIII zwołał Sobór Watykański II i przewodniczył w jego pierwszej sesji. Od samego początku uczestniczył w nim ówczesny krakowski biskup pomocniczy Karol Wojtyła. W tym sensie obaj mają coś wspólnego. Sobór zmienił zewnętrzne i wewnętrzne życie kościoła - powiedział Krzysztof Gołębiowski, redaktor z Katolickiej Agencji Informacyjnej
Przykłady świętości
Najbliższą kanonizację dwóch papieży Jana XXIII i Jana Pawła II należy odczytać w kontekście II Soboru Watykańskiego. Jan XXIII jest papieżem, który miał odwagę otwarcia Kościoła na wydarzenie Soboru. Jan Paweł II jest papieżem, który całym swoim pontyfikatem wskazywał drogę i przyjmował ducha Soboru oraz realizował go przez swój urząd.
- Najważniejszym wydarzeniem pontyfikatu papieża Jana XXIII było zwołanie Soboru Watykańskiego II. Mówiąc o dorobku soboru, biorąc pod uwagę jego blaski i cienie warto zwrócić uwagę na zmiany liturgiczne i otwarcie kościoła na inne wyznania. Dziś przeciwników soboru jest paradoksalnie więcej niż kiedyś. Widać nostalgię za liturgią w starym obrzędzie – dodał Krzysztof Gołębiowski.
Paulina Olak