Stop seksualizacji dzieci

2014-06-26, 14:41

Stop seksualizacji dzieci
. Foto: flickr/Javcon117*

Konkursy piękności, udział w reklamie nie są już wyłącznie domeną dorosłych. Coraz częściej obserwujemy w nich dzieci, które chcą wyglądać i zachowywać się tak jak oni.

Posłuchaj

26.06.14 Lesław Sierocki „Dziś dziewczynki otrzymują komunikat, że liczy się piękna twarz i idealna figura, a nie cechy charakteru (…)”
+
Dodaj do playlisty

Seksualizacja dzieci może mieć bardzo poważne konsekwencje. W efekcie może doprowadzić do zaburzeń związanych z poczuciem własnej wartości, a nawet depresji.

Negatywne skutki seksualizacji

Obecnie żyjemy w świecie, w którym dzieci szybciej dojrzewają, zmieniają się ich potrzeby, co wpływa między innymi na zmianę ich zachowań.

– Mierząc się ze zjawiskiem seksualizacji musimy brać pod uwagę zarówno rynek reklamowy jak i mentalność rodziców. Niewinna zabawa dzieci i obserwowanie zachowań ich rodziców nie jest niczym złym. Rola dorosłych polega na ocenie, czy zabawa nie przekracza żadnych granic. Dziecko bardzo szybko może stracić poczucie rzeczywistości – podkreślił Lesław Sierocki, Stowarzyszenie Twoja Sprawa,

– Wszystkie dzieci od początku próbują wcielać się w różne role, które widzą w swoim otoczeniu. Najczęściej dzieci uczestniczą w czymś co nie jest dla nich naturalne. W Ameryce dziewczynki biorą udział w konkursach małej miss, których jednym z warunków jest wyrazisty makijaż i dość odważne ubrania. Problemem są stroje, które kojarzą się z rozwiązłością seksualną – powiedział Konrad Drozdowski, Rada Reklamy.

Aspiracje nastolatek

Z badań wynika, że z pokolenia na pokolenie zmieniają się pragnienia i ambicje nastolatek i małych dziewczynek. Zazwyczaj w tym okresie kształtuje się osobowość i charakter.

– Dziewczynki porównują się do swoich rówieśniczek, które występują w reklamach. Często porównując swoje niedoskonałości czują się gorsze od modelek, które zazwyczaj mają idealne figury. Pokolenie dzisiejszych nastolatek zaniżyło swoje ambicje i mają inne aspiracje. Dziewczynki częściej marzą o tym, by zostać modelką niż lekarzem  – dodał Lesław Sierocki.

PR24/Paulina Olak

Polecane

Wróć do strony głównej