Ukraińscy uchodźcy
Konflikty zbrojne, choć rozgrywane są przez siły militarne, niezmiernie często dotykają ludność cywilną. W wyniku napiętej sytuacji na wschodzie Ukrainy wielu mieszkańców regionów donieckiego i ługańskiego musiało opuścić swoje domy.
2014-08-18, 12:57
Posłuchaj
Po aneksie Krymu przez Rosję – doszło do walk między wspieranymi przez Kreml rebeliantami a ukraińską armią. Część cywilów w trosce o własne bezpieczeństwo, wyjechała z kraju.
- Na Ukrainie jest 140 tysięcy osób wewnętrznie przesiedlonych. To ludzie, którzy uciekają z miejsc objętych konfliktem do innych regionów kraju. Około 15 tysięcy pochodzi z Krymu, a 125 tysięcy opuściło wschodnią Ukrainę - mówiła w Polskim Radiu 24 Anna Roztocka, Dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.
Gość PR24 wyjaśniał, że „uchodźca” – w odróżnieniu od „osoby wewnętrznie przesiedlonej” – to człowiek poszukujący ochrony w sensie prawa międzynarodowego, czyli poza ojczyzną.
Liczba uchodźców
Z raportu Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu wynika, że liczba imigrantów, którzy uciekają do Unii Europejskiej, znacznie wzrosła – od 8 do 10 razy. Jednak liczba wniosków o azyl – choć większa niż dotychczas – nie jest zbyt duża.
REKLAMA
- Jak dotąd liczba Ukraińców ubiegających się o ochronę międzynarodową w Polsce nie jest wysoka. Jednak w porównaniu do innych krajów, wniosków składanych nad Wisłą jest dużo. Ponad 1000 osób starało się o nadanie statusu uchodźcy w naszym państwie. Nie oznacza to jednak, że taki status zostanie im przyznany - dodał Gość PR24.
Będzie więcej imigrantów?
Sytuacja na wschodzie Ukrainy wydaje się dramatyczna. Donbas jest bombardowany. Mieszkańcom brakuje wody i podstawowych środków do życia. Przedłużający się kryzys może mieć duży wpływ na liczbę potencjalnych uchodźców czy imigrantów ukraińskich nad Wisłą.
- Nikt nie wie, jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie – od tego będzie zależało jak ukształtują się ruchy migracyjne. Jeśli konflikt będzie się przedłużał, czeka nas wzrost liczby wniosków o nadanie statusu uchodźcy - tłumaczyła Anna Roztocka.
PR24/MP
REKLAMA
REKLAMA