Papież Franciszek w Korei Południowej

2014-08-18, 15:38

Papież Franciszek w Korei Południowej
. Foto: EPA/JEON HEON-KYUN

Po wizytach w Brazylii i Izraelu, Franciszek odwiedził Koreę Południową. Papież za cele swoich pielgrzymek obiera niełatwe i nietypowe miejsca, o czym świadczą również kolejne planowane podróże do Azji.

Posłuchaj

18.08.14 Dr Magdalena Ogórek: „Papież wybiera miejsca trudne, gdzie przekaz ewangelizacyjny jest najbardziej potrzebny”
+
Dodaj do playlisty

W Korei Południowej około 10 proc. społeczeństwa jest członkami Kościoła. Z zapowiedzi Watykanu wynika, że styczniu papież odwiedzi Sri Lankę oraz Filipiny, czyli również kraje, w których ewangelizacja z pewnością nie będzie łatwa. W ten sposób wychodzi do wiernych, którzy do tej pory czuli się zapomniani.

Dr
Dr Magdalena Ogórek, foto: PR24/PJ

– Wszystko wskazuje na to, że Franciszek chce zmienić wizerunek Kościoła. Ten papież rozumie, że zmiana jest bardzo potrzebna i rozumie też rolę newsa. Dlatego bardzo sprawnie żongluje swoim przekazem. Pokazuje, że przybywa w te newralgiczne miejsca i jest słuchany na całym świecie. Każde zdanie Franciszka jest później odmieniane przez przypadki i analizowane – powiedziała w PR24 dr Magdalena Ogórek, historyk kościoła.

Franciszek przeciwko hipokryzji

Najczęściej powtarzanym przekazem papieskiej wizyty w Korei były słowa skierowane do duchownych, którzy żyją w luksusach. To nie pierwszy raz, gdy Franciszek krytykuje błędy i hipokryzję przedstawicieli duchowieństwa.

– Franciszek od początku pokazał, że będzie zadzierał z osobami, które jego zdaniem wizerunek Kościoła psują. Jestem pełna podziwu, bo nie przypuszczałam, że jedna osoba może na przestrzeni tak krótkiego pontyfikatu równolegle podjąć wszystkie bolączki kościoła. To pierwszy papież, który otwarcie zaczął mierzyć się z pedofilią i zaczął reformę Banku Watykańskiego – podkreślała dr Magdalena Ogórek, Gość PR24.

Franciszek – sługa Kościoła

Poza zdecydowanymi działaniami, mającymi na celu naprawę wizerunku Kościoła, papież Franciszek zasłynął z wyjątkowej skromności. Jego proste, szczere gesty i otwarcie na wszystkie potrzeby wiernych zapewniły mu sympatię na całym świecie.

– To przekazy bardzo mocne, w ogromnym kontraście do działań poprzedników. On pokazuje, że chce być bliżej wiernych, że papież, to też człowiek. Benedykt XVI pięknie pokazał to swoją abdykacją, a Franciszek ten przekaz kontynuuje. Mówi, że jest takim samym człowiekiem jak my, jest po to, żeby nam służyć. Ta służebność była wielokrotnie podnoszona i wiąże się z tezami o ubóstwie – stwierdziła Magdalena Ogórek.

PR24/AM

Polecane

Wróć do strony głównej