Amerykanin zabity przez dżihadystów

Dżihadyści z Państwa Islamskiego twierdzą, że zabili amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya. Film dokumentujący egzekucję jest obecny w Internecie. Islamiści wskazują, że był to odwet za amerykańskie naloty.

2014-08-20, 12:52

Amerykanin zabity przez dżihadystów
. Foto: EPA/Nicole Tung

Posłuchaj

20.08.14 Jarosław Kociszewski: „Państwo Islamskie morduje setki ludzi (…)”
+
Dodaj do playlisty

Bojownicy Państwa Islamskiego wydali również komunikat, z którego wynika, że przetrzymują także innego amerykańskiego dziennikarza Stevena Sotloffa. Stany Zjednoczone przeprowadzają naloty bombowe na pozycje dżihadystów, których Państwo Islamskie rozrasta się na coraz większe tereny Iraku i Syrii.

Karykatura pięknej tradycji

W swoich hasłach islamscy bojownicy odwołują się do tradycji kalifatu i tego typu porządek chcą zaprowadzić na zdobytych przez siebie terenach. Jednak kalifat proponowany przez dżihadystów nijak ma się do tradycji tej formy rządów.

Jarosław
Jarosław Kociszewski, wieloletni korespondent Polskiego Radia na Bliskim Wschodzie. foto: PR24/PJ

– Dżihadyści odwołują się do tamtej pięknej tradycji, z której wywodzi się współczesna medycyna i matematyka, ale tworzą dramatyczną karykaturę kalifatu. Organizacja odniosła znaczące sukcesy i utworzyła Państwo Islamskie. Dżihadyści porozumieli się z irackimi sunnitami, którzy czują się dyskryminowani przez władze szyickie. Powstał twór bardzo niebezpieczny, który podważa granice i ustalony ład bliskowschodni  – mówił w PR24 Jarosław Kociszewski, wieloletni korespondent Polskiego Radia na Bliskim Wschodzie.

REKLAMA

Błędy Zachodu

Los drugiego dziennikarza znajdującego się rzekomo w rękach bojowników Państwa Islamskiego zależy od najbliższych posunięć  Baracka Obamy. Dekapitacja Jamesa Foleya była odpowiedzią na amerykańskie wsparcie lotnicze Kurdów w Iraku.

– Kurdowie prawdopodobnie nie odzyskaliby zajętych przez Państwo Islamskie terenów, gdyby nie lotnicze wsparcie Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie samoloty załogowe i bezzałogowe bombardują pozycje Państwa Islamskiego i stąd groźby dżihadystów i wygląda na to, że są realizowane. Mówimy o zamordowaniu dziennikarza, a Państwo Islamskie morduje setki ludzi: jazydów, szyitów, chrześcijan, a także sunnitów, którzy nie chcą się podporządkować – wyjaśniał Gość PR24.

Bojownicy Państwa Islamskiego dopuszczają się wszelkich możliwych okrucieństw. Stereotypy wywiedzione jeszcze z okresu wypraw krzyżowych mają swoje odzwierciedlenie w obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Co więcej, znaczna liczba walczących w imię Państwa Islamskiego wywodzi się z Europy.

PR24/GM

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej