Ciężkie czasy dla polskich artystów

Dużo wysiłku i pracy, a efekty nie zawsze odpowiednio docenione. Sztuka nigdy nie była zajęciem, które przynosiło wysokie profity finansowe. Szczególnie widoczne jest to w obecnych czasach kryzysu. Artyści bardzo szybko odczuwają jak wymagający mają zawód oraz jak trudne może być codzienne życie i przetrwanie.

2014-12-21, 19:35

Ciężkie czasy dla polskich artystów
. Foto: flickr/Barry Dei

Posłuchaj

21.12.14 Paweł Jackowski: „Sztuka jest jedną z pierwszych rzeczy, na których ludzie zaczynają oszczędzać (…)”.
+
Dodaj do playlisty

W tej sytuacji najważniejsza jest współpraca środowisk artystycznych. Dlatego na warszawskiej Ochocie stworzono miejsce, gdzie żyje się sztuką, ale też wzajemnie pomaga i nakręca do działania. Stowarzyszenie Artystyczne Front Sztuki zrzesza profesjonalnych artystów malarzy, grafików i rzeźbiarzy. Jego celem jest promocja młodej sztuki i edukacja artystyczna.

– Oczywiście kryzys jest odczuwalny, ale nie poddajemy się i staramy się znaleźć rozwiązanie wszelkich trudności. Mamy swój sposób, który polega na połączeniu sił w naszym stowarzyszeniu. Wspólne działanie i wzajemna pomoc budują wyjątkowe relacje między artystami i jednocześnie poszerzają możliwości znalezienia pracy lub zaprezentowania swoich dzieł – powiedziała na antenie PR24 Maria Piątek, malarka.

Sztuka niepotrzebna

Jak zauważyła Karolina Zwoniarska, oprócz kryzysu, dużym kłopotem dla polskich artystów jest to, że w Polsce tak naprawdę nie wykształciła się w pełni potrzeba posiadania sztuki w domu.

– Jest mnóstwo mieszkań, które są pięknie urządzone i czuć, że do tego, by tak wyglądały potrzebne były spore nakłady finansowe. Natomiast pomieszczenia świecą pustkami jeśli chodzi o obecność dzieł sztuki. To na pewno nie wspomaga rodzimej branży artystycznej – podkreśliła malarka i prezes Stowarzyszenia Artystycznego Front Sztuki.

REKLAMA

Strach przed gustami

Zdaniem artystów ludzie przy obcowaniu ze sztuką boją się przyznać do własnych gustów, co powoduje, że często wycofują się z tej sfery życia.

- Niezrozumiałym dla mnie jest to, że wiele osób wstydzi się przyznać do swoich artystycznych upodobań. Bardzo mnie to dziwi, gdyż każdy ma wolną wolę przy wyborze tego co lubi, a tego co mu się nie podoba – dodał Paweł Jackowski, rzeźbiarz.

PR24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej