Ile wolności słowa na polskich uczelniach? Odwołane wykłady działaczki pro-life

Mecenas Rebecca Kiessling, amerykańska działaczka pro-life poczęta w wyniku gwałtu i walcząca o wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. To właśnie ona miała wystąpić na kilku polskich uczelniach z serią wykładów o ochronie życia poczętego. Spotkało się to jednak z falą protestów środowisk lewicowych, w wyniku czego część wystąpień została odwołana. Jak do tej sytuacji ma się zasada wolności słowa na polskich uczelniach?

2017-03-18, 18:40

Ile wolności słowa na polskich uczelniach? Odwołane wykłady działaczki pro-life
Spotkanie z Rebeccą Kiessling, które miało odbyć się na Uniwersytecie Jagiellońskim (na zdjęciu) zostało odwołane.

Posłuchaj

18.03.17 Joanna Belowska: pani Kiessling nie posiada kompetencji, by prowadzić debaty uniwersyteckie
+
Dodaj do playlisty

Rebecca Kiessling przyleciała do Polski na zaproszenie Instytutu Ordo Iuris. Jest to jej pierwsza wizyta w Polsce. Miała wystąpić na Uniwersytecie Warszawskim, Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Wrocławskim, w szkole Tadeusza Rydzyka w Toruniu i centrum kultury w Łomiankach. Gdy pojawiły się protesty część uczelni zdecydowała się odwołać zaplanowane wykłady.

– Organizatorami spotkań były koła studenckie. Ordo Iuris jedynie pomógł w tym, by Rebecca Kiessling mogła pojawić się w Polsce. Była ona gościem dziesiątek, jak nie setek, szkół wyższych na całym świecie, zarówno tych uważanych za bardziej liberalne, jak i tych będących bardziej konserwatywnymi. Odwołanie spotkań z panią Kiessling to ograniczenie swobody akademickiej studentów, wprowadzanie cenzury w przestrzeń uniwersytecką, brak poszanowania wolności słowa – powiedziała Karina Walinowicz z Ordo Iuris.

Zdaniem Joanny Belowskiej, byłej prezes Koła Naukowego Prawa Karnego UJ, Rebecca Kiessling nie powinna występować na uczelniach, bo jest zawodowym mówcą, a nie naukowcem.

– Uniwersytet jest miejscem naukowej debaty. Pani Kiessling nie ma żadnych kwalifikacji do prowadzenia takiej dyskusji. Jej wnioski, które miałam okazje wysłuchać, nie mają nic wspólnego z merytorycznymi argumentami. Są oparte na jej własnej historii. Nie zgodziliśmy się na to, by koło naukowe organizujące to spotkanie było fasadą dla wydarzenia, które nie ma nic wspólnego z nauką, gdzie nie ma miejsca na debatę, a jest jedynie antyaborcyjnym manifestem – podkreśliła.

REKLAMA

Polskie Radio 24/db

_______________________

Data emisji: 18.03.2017

Godzina emisji: 17.15

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej