Wydaj się sam!

Brak umów z wydawnictwem, hurtownią, dystrybutorem, a także niewielkie koszty oraz pełna kontrola nad własnym projektem. Oto jedne z wielu pozytywnych cech self-publishingu, który w prosty sposób pozwala na wydanie swojej książki lub płyty bez wsparcia wydawnictwa czy wytwórni płytowej.

2014-07-20, 17:52

Wydaj się sam!
. Foto: flickr/marsmet548

Posłuchaj

20.07.14 Magdalena Łukasiuk: „Self-publishing daje autorom mnóstwo możliwości. Przede wszystkim sporo niezależności. Autor decyduje m.in. o okładce, cenie, czy nakładzie”
+
Dodaj do playlisty

Self-publishing jest zjawiskiem nowym i obecnie jeszcze niezbyt dobrze znanym na polskim rynku. Sam termin oznacza publikowanie utworów bez udziału wydawnictwa, co daje autorowi pełną kontrolę nad stworzonym przez siebie dziełem. Samodzielne wydawanie swoich dzieł staje się coraz bardziej popularne na całym świecie, a to dzięki dynamicznemu rozwojowi Internetu. Spowodował on, że zjawisko osiągnęło niespotykane dotąd rozmiary i zaczęło mieć duży wpływ na rozwój światowego rynku wydawniczego.

Europa przykład daje

W przeciwieństwie do rynku polskiego w Europie self-publishing już od jakiegoś czasu jest niezwykle popularną formą wydawania utworów książkowych oraz muzycznych. Należy zwrócić uwagę, że z każdym rokiem liczba sprzedanych w ten sposób projektów stale rośnie.

– W 2013 r. ponad 22 proc. sprzedanych książek w formie elektronicznej w Wielkiej Brytanii, to książki napisane przez self-publisherów. To stanowi ¼ rynku książek elektronicznych. Udział w ogólnym rynku stanowi ponad 5 proc. W krajach zachodnich oraz w USA self-publishing jest już czymś powszechnym i dlatego nie ma oporów przed wydawaniem e-booków. U nas nadal jest to zupełna nowinka i niestety istnieją różnego typu niuzasadnione obawy – powiedziała na antenie PR24 Agnieszka Żak, self paublisherka, blogerka.

Trudności w tradycyjnych wydawnictwach

Self-publishing może stanowić doskonałą formę wydawania swoich utworów szczególnie dla nowych i nieznanych jeszcze autorów, którzy chcą dopiero wkroczyć na rynek. Ogromną trudnością na jaką natrafiają jest opór i brak chęci podjęcia ryzyka tradycyjnych wydawnictw przed inwestowaniem w anonimowych jeszcze pisarzy lub twórców muzyki.

REKLAMA

– Dzięki self-publishingowi miałem okazję dotrzeć do kilku tysięcy księgarń, co jest niezwykle istotne przy próbie wydania swojej pierwszej książki. Na tym właśnie etapie zetknąłem się z ciężkim do przezwyciężenia murem, gdyż dla tradycyjnych wydawców byłem nieznanym autorem, który pojawił się niewiadomo skąd i chce cos nagle wydać. Miałem poczucie, że stanowię dla nich wręcz jakiś kłopot i problem – przyznał dr Jacek Borowiak, self-publisher.

Szansa na sukces

Bardzo mocnym i zachęcającym punktem self-publishingu jest to, że tradycyjne wydawnictwa mocno śledzą rynek utworów elektronicznych i niezwykle chętnie nawiązują współpracę z najlepszymi autorami. A co za tym idzie, dają szansę na lepszy i profesjonalny marketing, szersze grono odbiorców oraz zdecydowanie wyższe honoraria.

– Wielu autorów, którzy byli self-publisherami skusiło się na tradycyjne kontrakty wydawnicze i z tą formą publikacji związali się na dłużej. Wydawnictwa zgłaszają się do tych osób, których książki cieszą się największym zainteresowaniem czytelników w sieci. Nie ma również problemów żeby wrócić z powrotem do self-publishingu, na co niektórzy się decydują - zaznaczyła Magdalena Łukasiuk, koordynatorka projektów self publishingowych.

PR24/Damian Bielecki

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej