Teatr elżbietański w Polsce

W Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku rusza projekt teatru elżbietańskiego. Widzowie będą mieli okazję cofnąć się do XVI wieku i doświadczyć tego jak sztuki teatralne wystawiane były w tamtych czasach. Projekt rozpoczynają „Wesołe kumoszki z Windsoru” mistrza Szekspira.

2015-06-28, 18:18

Teatr elżbietański w Polsce
Zdrada. Zazdrość. Komedia omyłek. „Wesołe kumoszki z Windsoru".Foto: http://www.teatrszekspirowski.pl//fot. Dawid Linkowski

Posłuchaj

27.06.15 Jerzy Limon: „Teatr elżbietański nie jest tak wygodny, jak późniejsze teatry mieszczańskie (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Sztuka rozgrywa się wśród windsorskich mieszczan. Najważniejszy wątek dotyczy Sir Johna Falstaffa, rubasznego szlachcica, który postanawia uwieść równocześnie dwie zamężne kobiety. Nie wie jednak, że obie są najlepszymi przyjaciółkami i szybko dowiadują się o jego planie. Postanawiają zemścić się na nim, robiąc mu serię żartów.

Zdaniem Jerzego Limona, dyrektora Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, spektakl przejdzie do historii. Będzie to pierwsze przedstawienie na reaktywowanej po 400 latach w Gdańsku scenie elżbietańskiej.

– Teatr jest już gotowy i w pełni wyposażony. Mamy otwierany dach, który umożliwia prezentacje spektakli przy świetle dziennym. Posiadamy również widownię będącą repliką tej sprzed 400 lat – powiedział.

Wyróżnikiem teatru elżbietańskiego jest to, ze scena otoczona jest przez widownię z trzech stron. Aktorzy często zwracają się bezpośrednio do publiczności, nawiązują z nią bliski kontakt. Podobnie sami widzowie pozostają w interakcji z działaniami aktorów. Bardzo często publiczność stoi wokół sceny lub siedzi na drewnianych siedziskach. Jerzy Limon, przyznał, że polscy miłośnicy teatru mogą nie być przygotowani na taką sytuację.

– Drewniane galerie dla widzów mają drewniane ławy pozbawione oparcia, co może zderzać się z oczekiwaniami widzów. Polacy przyzwyczajeni są do teatrów burżuazyjnych z wygodnymi fotelami, w których z dużą wygodą mogą podziwiać wydarzenia rozgrywające się na scenie – dodał. 

Z Jerzym Limonem rozmawiała Paulina Kozion.

Polskie Radio 24/db

Polecane

Wróć do strony głównej