Kulisy Rady Gabinetowej. Żurek o KRS: nie powinniśmy poddawać się szantażowi
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nazwał środową Radę Gabinetową "spektaklem" i wyraził przekonanie, że głowa państwa próbuje budować wizerunek przywódcy ponad konstytucyjnymi kompetencjami. Podkreślał, że rząd nie dopuści do tworzenia "rządu bis". Żurek odniósł się także do planów wobec KRS.
2025-08-27, 21:35
Żurek skomentował Radę Gabinetową
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek stwierdził w TVP Info, że środowa Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta "była spektaklem", która miała na celu pokazanie, jaki Karol Nawrocki "jest aktywny, jak łapie stery polskiej polityki i od razu tym okrętem będzie chciał sterować".
- Moim zdaniem nie będzie sterował. Przejawiało się we wszystkich tych wypowiedziach to, że jednak prezydent ma, moim zdaniem, błędne informacje. Jego współpracownicy za wszelką cenę chcą udowodnić, że mają wiedzę tajemną i że jest to inna wiedza niż ta, którą ministrowie mają w rządzie - dodał.
Żurek przywołał wypowiedź jednego ze współpracowników, który mówił, że brakuje w budżecie "tyle miliardów". - Na co minister finansów mówi tak: no zaraz, obniżyliśmy inflację, za czasów PiS-u była na poziomie 18 proc., później zeszła do 8 proc., a my obniżyliśmy do 3 proc. Te pieniądze zostały w portfelach Polaków. Za każdy procent obniżonej inflacji, jaki wyliczyli specjaliści, 12 miliardów złotych mniej wpływa do budżetu, więc trzeba znaleźć te środki - mówił.
Pytany przez prowadzącą program "Pytanie dnia" Justynę Dobrosz-Oracz o to, czy został "przywołany do tablicy" przez prezydenta, Żurek wyjaśnił, że Nawrocki spojrzał raz na niego "mówiąc o jakiś kwestiach, jakby wymownie chciał coś powiedzieć". - To nie było nic ważnego, nie byłem wywoływany do tablicy. Poza tym, my nie dajemy się wywołać do tablicy dlatego, że znamy przepisy konstytucji. Naszym szefem jest premier i to jemu mamy pokazywać, jakie reformy chcemy wprowadzać - stwierdził.
- To nie może być tak, że prezydent nagle pomyśli, że będzie rząd bis, a on będzie jego szefem. Nie mamy systemu prezydenckiego, tylko parlamentarno-gabinetowy i my będziemy tego pilnować - zaznaczył Żurek.
Minister mówił także o agresywnej retoryce członków Kancelarii Prezydenta. Odniósł wrażenie, jakby wszystkie osoby z otoczenia prezydenta zachowywały się "jakby gdzieś była ukryta kamera, a oni byli na wiecu wyborczym". - Krytykowali wszystko, nie opierali się faktach, tylko na pobożnych życzeniach. To było widoczne przy rozmowie o CPK i elektorowi jądrowej. Wszystkie argumenty były zbijane przez ministra Motykę i ministra Klimczaka, który mówił w jaki sposób urealniamy projekt CPK - wskazał.
Żurek o planach na KRS
Szef resortu sprawiedliwości odnosząc się do sporu wokół Krajowej Rady Sądownictwa, powiedział, że "nie powinniśmy poddawać się szantażowi". - Jeżeli będzie tak, że prezydent będzie poprzez swoich współpracowników, szukał w internecie jaki sędzia wydał wyrok, albo czy był na takim marszu, albo podpisał taką listę, i to będzie decydować o tym, czy zostanie sędziom, czy nie zostanie, a nie jego kompetencje i konkurs upubliczniony przez legalny organ przeprowadzony, no to prezydent pomylił rolę - powiedział Żurek.
Podkreślił, że Nawrocki nie jest "królem słońce". Ponadto obiecał obywatelom, że "będzie gryzł trawę" w tej sprawie. - Ja te metody będę stopniował, bo muszę też mieć świadomość tego, że pewne trudne decyzje, będę musiał mieć zgodę na nie, wszystkich koalicjantów. I już mamy taki zespół, który pracuje, spotyka się, rozmawia na ten temat, co w praworządności planujemy, jakie będą kroki - dodał.
- Ja wolę być skuteczny. Mam swoje metody, mam swoje plany i naprawdę one są cały czas wcielane w życie, ale jest naprawdę bardzo krótki okres, musicie mi dać trochę czasu - kontynuował.
- Ja mam na to pomysł. Ci, którzy wychodzą, wiedząc jaka jest linia orzecznicza - generują odszkodowanie. Mamy coś takiego, bezprawność - bo mamy orzeczenie - nie jesteś sądem, wychodzisz - działasz bezprawnie, mamy szkodę, bo Polska wypłaciła i mamy adekwatny związek przyczynowy, jak mówimy, my, cywiliści-prawnicy. Czyli twoje działanie i szkoda - mówił Żurek.
- Jest tutaj coś, co możemy połączyć, powiązać, bezpośrednio z twoim wyjściem na salę wiąże się odszkodowanie. Dlaczego my mamy za to płacić, jak ty wiesz o tym, że generujesz odszkodowanie? Zobaczymy jak się wybronią w sądach cywilnych. I zacznę od tych, za których już pseudo-orzeczenia zapłaciliśmy odszkodowanie - stwierdził minister.
- Prezydent zawetował dwie kolejne ustawy
- Weta Nawrockiego. Maciej Konieczny: są wybitnie szkodliwe
- Polityczna wojna między Tuskiem a Nawrockim. "Wszyscy ją odczujemy"
Źródło: TVP Info/nł