Wakacje z bankrutującym biurem podróży
Tak jak w roku ubiegłym, znów padają biura podróży. Obecny sezon zdecydowanie nie jest najlepszy dla touroperatorów. Ale wszystko to było do przewidzenia. POT zapowiada, że pomoże "ściągnąć" turystów do kraju, ale nie pomoże finansowo. Rozwiązaniem problemu może być system monitoringu przedsiębiorców turystycznych.
2013-06-10, 12:30
Posłuchaj
Trzeba się zastanowić nad wprowadzeniem w Polsce sensownego systemu monitoringu przedsiębiorców turystycznych. Chodzi o poprawę jakości świadczonych usług i bezpieczeństwa turystów - tak uważa Gość PR24 Jan Korsak z Polskiej Izby Turystycznej.
Według niego, powinny to robić bardzo kompetentne instytucje, które są w stanie zrobić między innymi rzetelny audyt, a także znaleźć słabości, jeżeli takie się pojawiają.
Jan Korsak dodaje, że w obecnej sytuacji potrzeba na rynku turystycznym konkurencji. W danym momencie, gdy przedsiębiorstwo turystyczne jest w kondycji, która jest zagrożeniem dla rynku, kontrahentów i klientów, należy takie przedsiębiorstwo zmusić albo do dokapitalizowania się, albo zaniechania przyjęcia pieniędzy od turystów.
Podkreśla, że liczba bankructw biur podróży w Polsce nie jest większa niż w innych krajach Unii Europejskiej.
REKLAMA
- Polska branża turystyczna cieszy się dużym zainteresowaniem mediów, dlatego wszystkie bankructwa są szeroko nagłaśniane. Porównując Polskę do innych krajów Unii Europejskiej to liczba bankructw nie jest wcale wyższa, nawet tych bogatszych. Bankructwo jest efektem popadaniem w złą sytuację finansową. Trzeba w jakiś sposób eliminować firmy, które stanowią zagrożenie dla rynku i klientów. Tutaj potrzebne są mądre i kompetentne rozwiązania.
W ubiegłym roku zbankrutowało 15 touroperatorów działających w naszym kraju. W tym sezonie upadły już 2 biura podróży.
PR24/ IAR
REKLAMA