Ułatwiony dostęp do 101 zawodów
Resort sprawiedliwości przygotował trzecią ostatnią transzę deregulacyjną, która ma objąć 101 zawodów. Na liście brakuje zawodu strażaka, tłumacza przysięgłego oraz maklera giełd towarowych.
2014-03-14, 16:06
Posłuchaj
Deregulacja ma zlikwidować konieczność spełniania państwowych wymogów potrzebnych do wykonywania wielu zawodów. Celem jest poszerzenie rynku pracy, ze szczególnym uwzględnieniem młodych pracowników. Rada Ministrów we wtorek przyjęła projekt ustawy deregulacyjnej.
Największa liczba regulacji
- Zanim weszła w życie pierwsza transza deregulacji, mieliśmy takich 380 takich zawodów. Zajmowaliśmy pierwsze miejsce w Europie wśród państw, które najbardziej ograniczały dostęp obywateli do ich wykonywania. W państwach bałtyckich takich jak Estonia jest tylko 40 regulowanych zawodów – powiedział Łukasz Kozłowski, Pracodawcy RP.
Znaczenie projektu
W wielu przypadkach usuwane są części wymagań dostępu do zawodów. Najwięcej, bo około 80 z nich, do których dostęp ma być ułatwiony, to profesje z branży wydobywczej i geologicznej.
- Projekt w porównaniu do jego pierwotnych założeń został rozwodniony. W odniesieniu do większości zawodów wcale nie usuwamy regulacji. Tylko w pewnym sensie ograniczamy je. W dalszym ciągu te zawody będą regulowane tylko w mniejszym stopniu – dodał Łukasz Kozłowski.
REKLAMA
Korzyści z deregulacji
Zdaniem Rady Ministrów rozwiązania zwiększające dostęp do zawodów regulowanych spowodują wzrost konkurencji, obniżkę cen, wyższą jakość i większą dostępność usług.
- Ten proces zawsze narusza interesy grup zawodowych. Dawał pewne korzyści tym, którzy już te zawody wykonywali. Deregulacja od kilku lat stała się codziennością w naszej rzeczywistości. Dlatego dziś nie wzbudza już takich emocji jak kiedyś – powiedział Gość PR24.
PR24/Paulina Olak
Polecane
REKLAMA