Trudna sytuacja polskiego górnictwa
Blokada przejścia granicznego Braniewo-Mamonowo, podziemny strajk w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu – to tylko wybrane akcje protestacyjne górników. Sytuacja polskiego górnictwa jest coraz gorsza, a Kompania Węglowa w poszukiwaniu oszczędności likwiduje kolejne „węglowe” przywileje.
2014-09-25, 11:55
Posłuchaj
Akcja górniczej „Solidarności” w Braniewie miała uniemożliwić wjazd do Polski transportu tańszego węgla z Rosji, a strajk związkowców z „Sierpnia 80” w Sosnowcu wymierzony jest przeciw planom zamknięcia kopalni. Natomiast działania Kompanii Węglowej zmierzają do likwidacji uprawnień emerytów do bezpłatnego węgla. Wraz z innymi kompaniami postuluje, by wypłatę świadczeń dla 160 tys. uprawnionych osób przejął rząd.
Węglowa blokada w Braniewie
Blokada w Braniewie zakończyła się w chwili, gdy z protestującymi spotkała się wicewojewoda Grażyna Kluge, która przekazała górnikom decyzję Ewy Kopacz. Zgodnie z zapowiedzią pani premier problem handlu importowanym węglem zostanie poruszony na najbliższych posiedzeniach Sejmu.
– Pokazaliśmy społeczeństwu problem górnictwa i w pewnym sensie postawiliśmy stronę rządową w sytuacji, gdy musiały zapaść jakieś konkretne decyzje. Chodzi o to, żeby Polacy i górnicy nie tracili miejsc pracy w zamian za import węgla nie zawsze i niekoniecznie tańszego i lepszej jakości – mówił w PR24 Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący sekcji krajowej węgla kamiennego „Solidarności”.
Doktor Ireneusz Jabłoński wskazuje, że rzeczywista treść postulatów polega na przyzwoleniu na funkcjonowanie źle zorganizowanej i niedużej już branży, której liderzy nie wyobrażają sobie istotnych zmian. Ekspert wskazuje, że rosyjski węgiel jest bardziej opłacalny dla Polski i jej obywateli.
REKLAMA
– Jeżeli ktoś wytwarza dobro taniej i w wyższej jakości, to wtedy je importujemy. Opinia, że rosyjski surowiec nie zawsze jest lepszy, nie ma znaczenia, bo trzeba porozmawiać z energetykami, który ten węgiel przepalają i w ich opinii jest on lepszy i tańszy – tłumaczył specjalista z Centrum Adama Smitha.
– Odbiorca energetyczny nie może pozwolić sobie na konsumowanie węgla, który nie odpowiadałby parametrom bloków energetycznych. Związkowcy mieszają trochę pojęcia. Węgiel importowany nie jest przyczyną problemów polskiego górnictwa, a skutkiem tych kłopotów – zgodził się Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu, handlu i gospodarki.
Polityka wobec branży i program naprawczy
Część ekspertów podkreśla, że sytuacja górnictwa nie jest problemem rozwiązań ogólnych, lecz wewnątrz zakładowych. W głównej mierze chodzi o lepsze zarządzanie kopalniami. Jednak zmiany w tej kwestii niosą ze sobą ograniczenia przywilejów górników.
REKLAMA
– Mamy nieefektywny czas wykorzystania pracy, majątku i fatalny system zarządzania sprzedażą hurtową. Mnóstwo rezerw prostych pozwalających na uzyskanie efektywności jest wewnątrz, ale trzeba zacząć tym wreszcie zarządzać – ocenił dr Ireneusz Jabłoński.
– Górnicy są bardziej świadomi sytuacji niż ich przywódcy związkowi. Rozdawane przywileje miały być „cukierkiem”, za który górnicy pokochają władzę. Te udogodnienia są śmieszne i uwłaczające dla górników – wskazywał Jerzy Markowski.
PR24/GM-
Polecane
REKLAMA