Grecki plan reform
Rząd Aleksisa Ciprasa przedstawił swoim wierzycielom propozycję nowego pakietu pomocowego. W zamian za wsparcie w wysokości 53,5 miliarda euro, Ateny zobowiązują się m.in do podwyżki podatków i reformy emerytalnej. Czy dojdzie do porozumienia w sprawie Grecji? Na to pytanie odpowiadali goście Pulsu Gospodarki.
2015-07-10, 11:28
Posłuchaj
Zdaniem Rolanda Paszkiewicza, szefa działu analiz w Centralnym Domu Maklerskim Pekao SA, szanse na wypracowanie kompromisu nadal są większe niż 50 procent. – Presja ze strony Stanów Zjednoczonych i MFW na porozumienie z Atenami jest bardzo duża. Problemem jest to, że mleko się już rozlało. Żadna ze stron nie ma do siebie zaufania – mówił ekspert.
Ekonomista dodał w Polskim Radiu 24, że dużo do stracenia w greckim kryzysie mają nie tylko Ateny. – Nikt nie chce zapisać się w historii jako ten, który doprowadził do wyjścia pierwszego kraju ze strefy euro – zauważył Roland Paszkiewicz.
– Dziwne zachowanie greckiego rządu, który najpierw urządza referendum, a po odrzuceniu planu przez obywateli przedstawia jeszcze ostrzejszy program reform, można łatwo wytłumaczyć. Według „Daily Telegraph”, władze w Atenach chciały przegrać niedzielne głosowanie i zostawić bałagan swoim następcom. Rząd Ciprasa jest przerażony tym, co się stało – wskazywał w Polskim Radiu 24 Hubert Kozieł, publicysta „Rzeczpospolitej i „Parkietu”.
Zdaniem Janusza Szewczaka, sprawa Grecji staje się przede wszystkim problemem geopolitycznym, a nie ekonomicznym. – Pojawia się tutaj kwestia południowej flanki NATO – podkreślał główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK.
REKLAMA
Goście Polskiego Radia 24 mówili również o tym, czy kierowcy UBER-a powinni płacić podatki. Ekonomiści oceniali także pomysły polityków dotyczące kwestii pomocy „frankowiczom”.
Gospodarzem programu był Krzysztof Rzyman.
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA
Polecane
REKLAMA