Putin przegrał na Ukrainie?
Wybory na Ukrainie zakończyły się zwycięstwem oligarchy Petro Poroszenki. Wszystko wskazuje na to, że miliarder wygrał już w pierwszej turze. Mimo przekonującego triumfu nadal nie wiadomo jak na wybór zareaguje Moskwa.
2014-05-27, 13:04
Posłuchaj
Władimir Putin przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie podkreślał, że zaakceptuje wynik głosowania. Jednak po wyborach prezydent Rosji nie wypowiedział się osobiście w tej sprawie. Tymczasem przedstawiciele rosyjskiej Dumy uznali ukraińskie wybory za bezprawne.
- Wszyscy czekają na jasną i klarowną decyzję Władimira Putina w kwestii uznania wyborów na Ukrainie. Dopóki prezydent tego nie zrobi, w sprawie wyboru Petro Poroszenki opinie będą podzielone – mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Załucki, były ambasador RP w Moskwie.
Jedność Ukrainy
Zdecydowanie zwycięstwo Petro Poroszenki w wyborach prezydenckich daje nadzieję na ustabilizowanie sytuacji w kraju i zmniejszenie nastrojów separatystycznych we wschodnich obwodach. Jednomyślność Ukraińców zwiększa szanse na zażegnanie kryzysu politycznego w kraju.
- Po raz pierwszy nie było dwóch kandydatów. Wschód i Zachód Ukrainy głosował tak samo. Taka sytuacja stwarza perspektywę na scalenie społeczeństwa ukraińskiego. Władimir Putin ma świadomość, że w przypadku Doniecka i Ługańska działania podobne do aneksji Krymu byłyby teraz samobójstwem – dodał Gość PR24.
REKLAMA
Poroszenko wobec Moskwy
Petro Poroszenko w swoich wypowiedziach podkreśla, że dialog z władzami rosyjskimi będzie jedną najważniejszych kwestii jego prezydentury. Nowo wybrany prezydent Ukrainy nie zapomina też o integracji z Unią Europejską.
- Nie ulega wątpliwości, że Rosja musi być włączona do dialogu poszukującego konsensusu w sprawie kryzysu na Ukrainie. Pamiętając o orientacji prozachodniej, trzeba mieć świadomość licznych powiązań – chociażby gospodarczych – między Rosją a Ukrainą – tłumaczył Andrzej Załucki.
PR24/MP
Polecane
REKLAMA