Sąd nad obalonym „faraonem”

Mohammed Mursi, były egipski prezydent, który został obalony na przełomie czerwca i lipca zeszłego roku, ponownie stanie przed sądem. W toczącym się procesie, wraz z 35 innymi osobami, jest oskarżony m.in. o szpiegostwo i spiskowanie z palestyńskim Hamasem w sprawie destabilizacji sytuacji w Egipcie.

2014-09-14, 17:36

Sąd nad obalonym „faraonem”
. Foto: flickr/Jonathan Rashad

Posłuchaj

14.09.14 Ibrahim Kalwas: „Zamachu stanu na Mohhameda Mursiego dokonali Egipcjanie, których mocno wspierało wojsko, chcące wykorzystać nadarzającą się okazję na obalenie prezydenta (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Mursi był pierwszym cywilnym i demokratycznie wybranym prezydentem Egiptu. Swój urząd pełnił od czerwca 2012 r. do lipca 2013 r., gdy armia, po ogólnonarodowych demonstracjach i zamieszkach, pozbawiła go władzy. Głównym powodem usunięcia go ze sprawowanej funkcji było wydanie przez Mursiego dekretów, które rozszerzały jego władze kosztem innych instytucji państwowych, co w ocenie egipskiej opozycji groziło przeprowadzeniu demokratycznych przemian w państwie.

– Przeciwko Mursiemu toczą się tak naprawdę cztery procesy. Postawiono mu zarzuty m.in. o współpracę z zagranicznymi organizacjami w celu przeprowadzenia aktów terroru, czy zabicie egipskich policjantów. Wobec tego, tak naprawdę ciężko powiedzieć jaka będzie ostateczna kara dla byłego prezydenta. Jednak w grę wchodzi nawet wyrok śmierci. Do tego należy dodać, że niekorzystną okolicznością dla Mohammeda Mursiego jest to, że proces niemal na pewno nie będzie praworządny i zgodny z przestrzeganiem wszystkich międzynarodowych standardów praw człowieka – przyznał na antenie PR24, Marek Kubicki, arabista.

Inny świat

Egipt w odróżnieniu do państw europejskich jest tak naprawdę innym światem. Odmienna kultura, mentalność, a także ustrój sprawiają, że prawdziwość zarzutów, a także sposób w jaki toczy się proces przeciwko obalonemu prezydentowi budzą sporo wątpliwości.

– Tak naprawdę nie możemy przykładać miar europejskich do tego w jaki sposób będzie ten proces wyglądał. Egipt nie jest krajem demokratycznym i nasze normy w tym państwie nie obowiązują. Także kwestia tego, czy zarzuty postawione Mursiemu są słuszne i potwierdzone jest sprawą niezwykle zagadkową. A może dowody są spreparowane? Prawdy możemy się nigdy nie dowiedzieć – podkreślił Piotr Ibrahim Kalwas, scenarzysta, pisarz mieszkający w Egipcie.

REKLAMA

PR24/Damian Bielecki

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej