Wybory w USA: Żółta kartka dla Obamy?
W Stanach Zjednoczonych trwa wyborczy wtorek. Amerykanie wybierają deputowanych Izby Reprezentantów, jedną trzecią składu Senatu, gubernatorów i władze lokalne. Prognozy przewidują zwycięstwo Republikanów, co może stanowić problem dla Baracka Obamy.
2014-11-03, 18:09
Republikanie mają większość w Izbie Reprezentantów i według prognoz mogą również zdominować Senat. Taki wynik wyborów byłby bardzo niekorzystny dla wywodzącego się z Partii Demokratycznej Baracka Obamy, ponieważ Republikanie blokowaliby prezydenckie inicjatywy. Michał Baranowski wskazał w Polskim Radiu 24 na konsekwencje zwycięstwa konserwatystów.
– Przejmując Senat Republikanie zdobędą pełną kontrolę nad władzą legislacyjną. W odróżnieniu od Europy w Stanach Zjednoczonych panuje spór między Kongresem a prezydentem. Jeśli Obama przegra jedyną przychylną sobie izbę, to straci możliwość przeprowadzania jakichkolwiek inicjatyw legislacyjnych, a warunki będą dyktować Republikanie – wyjaśniał dyrektor warszawskiego oddziału German Marshall Fund.
Prof. Longin Pastusiak zgodził się, że utrata Senatu będzie oznaczała koniec możliwości forsowania ustaw przez Baracka Obamę i plany prezydenta nie doczekają się realizacji.
REKLAMA
– Wszystkie plany Baracka Obamy będą sparaliżowane, a przede wszystkim program zmiany ustawy imigracyjnej. Zablokowana zostanie też prezydencka inicjatywa rozszerzenia świadczeń społecznych. Storpedowane zostaną również reformy ekonomiczne – wyliczał w PR24 amerykanista.
Trudny koniec prezydentury Obamy?
Do końca drugiej kadencji Baracka Obamy pozostały dwa lata, ale nie wszyscy eksperci są pewni, czy Republikanie na pewno będą starali się utrudniać prezydentowi pracę. Michał Baranowski nie miał jednak wątpliwości, co do intencji i działań amerykańskich konserwatystów po wygranych wyborach.
– Dla Republikanów nie ma żadnej kary za szkodzenie prezydentowi Obamie. Punktowanie prezydenta będzie im przysparzało tylko popularności – ocenił Gość PR24.
PR24/GM
REKLAMA
Polecane
REKLAMA