Obama i Putin: szorstka znajomość
Biały Dom wskazuje, że podczas szczytu APEC w Pekinie doszło do kilku rozmów między Władimirem Putinem a Barackiem Obamą. Wymiany zdań były jednak tak krótkie, że nie można mówić o poważniejszych ustaleniach.
2014-11-13, 18:25
Posłuchaj
Politolodzy zwracają jednak uwagę na język gestów obu prezydentów. Eksperci odczytują je jako przejaw wielkiego niezadowolenia Białego Domu z działań Kremla. Łukasz Pawłowski pozostaje jednak sceptyczny wobec rewelacji tego typu.
– Z jednej strony słyszymy, jak demoniczni skutecznym i racjonalnym politykiem jest Władimir Putin, a z drugiej mamy uwierzyć, że zdradzałby uśmiechem czy spojrzeniem swoje plany polityczne. Bardziej wierzę w informacje zawarte w doniesieniach prasowych, relacjach i dokumentach. Język gestów jest rzeczą drugorzędną – powiedział publicysta „Kultury Liberalnej”.
Zdaniem Gościa PR24 najważniejszymi wydarzeniami szczytu APEC nie były osobiste animozje między Barackiem Obamą a Władimirem Putinem, a podpisanie kolejnej umowy gazowej Rosja-Chiny i zapowiedź redukcji emisji gazów cieplarnianych.
– Kolejna umowa gazowa z Chinami może uniezależnić Rosjan od rynków europejskich, ale szczegóły kontraktów pozostają tajne. Putin działa jednak wedle innej logiki, ponieważ rosyjska gospodarka funkcjonuje trochę inaczej niż w państwach zachodnich. Kolejnym ważnym ustaleniem szczytu jest decyzja Stanów Zjednoczonych i Chin o redukcji emisji gazów cieplarnianych. Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że Chiny zależne są od węgla. Jeśli zbraknie tego surowca, to zwrócą się w kierunku gazu – wyjaśniał Łukasz Pawłowski.
PR24/GM