Polacy opuszczają Afganistan

Polscy żołnierze kończą misję w Afganistanie. Pierwsi polscy żołnierze pojawili się tam w marcu 2002 roku. W szczytowym okresie w konflikt było zaangażowanych 2600 naszych żołnierzy. Przez dwanaście lat wojny wykonaliśmy ponad 20 tysięcy patroli i kilkaset operacji bojowych. W trakcie misji zginęło 45 polskich żołnierzy, a 361 osób zostało rannych.

2014-12-03, 20:21

Polacy opuszczają Afganistan
. Foto: flickr/Defence Images

Posłuchaj

04.12.14 Mariusz Borkowski: „W Afganistanie zadanie zostało wykonane i będzie ono teraz procentowało (…)”
+
Dodaj do playlisty

Polscy żołnierze walczyli z talibami, odbudowywali prowincję Ghazni, w której stacjonowali i wyszkolili 11 tysięcy afgańskich żołnierzy i policjantów. Dostarczyli też 130 ton pomocy humanitarnej. Materialny koszt polskiej misji w Afganistanie wojsko szacuje na 6 miliardów złotych.

Gość PR24 kmdr Janusz Walczak zwrócił uwagę na to, że po misjach w Iraku i w Afganistanie Polskie Siły Zbrojne stały się nowoczesne, profesjonalne, zawodowe a także skuteczne – Doświadczenie zdobyte w trakcie trwania misji było potrzebne naszemu wojsku. Do tej pory nie mieliśmy żadnej  okazji do tego, by sprawdzić jak zachowują się nasi żołnierze na współczesnych polach walki –powiedział, rzecznik MON.

prsa:repo

kmdr
kmdr Janusz Walczak, foto: PR24/PJ

- Inwestycja w nasze wojsko oraz doświadczenie, które udało nam się zdobyć ma duży wpływ na bezpieczeństwo kraju i jego obywateli. Ważnym aspektem jest zarówno technika jak i procedury wyszkolenie czy przygotowanie naszych Sił Zbrojnych – podkreślił kmdr Janusz Walczak.

Mariusz
Mariusz Borkowski, foto :PR24/PJ

- Udział naszego wojska w Afganistanie czy Iraku był konieczny. Polska musiała wykazać się jako pełnosprawny i wiarygodny członek Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zadanie zostało wykonane i będzie ono procentowało – zaznaczył Mariusz Borkowski, wieloletni korespondent polskich mediów na Bliskim Wschodzie.

Bilans zysków i strat

Misja w Afganistanie zmieniła polską armię. Polscy żołnierze zdobyli doświadczenie w prowadzeniu dużych operacji specjalnych, sprawdzili wady i zalety uzbrojenia oraz nauczyli się wspólnej walki z żołnierzami z NATO.

- Kosztów misji nie wolno przeliczać na koszty życia, bo takie rzeczy są nieprzeliczalne. Nie ma żadnej operacji bez zagrożenia życia. Niebezpieczeństwo jest wkalkulowane w takie działania militarne – powiedział w PR24 Mariusz Borkowski.

Janusz Walczak powiedział, że każda z misji jest inna i niektóre z nich przynoszą zyski, a niektóre straty – Biorąc pod uwagę sprzęt, który został stworzony do naszych polskich warunków, po drobnych modyfikacjach sprawdził się również w trakcie misji w Afganistanie – zaznaczył Gość PR24.

Koniec misji

W bazie Bagram odbyła się uroczystość zakończenia misji i przekazania obowiązków żołnierzom, którzy mają przygotować nową, mniejszą misję Sojuszu „Resolute Support”. Oficjalny termin zakończenia działań Międzynarodowej Siły Wsparcia Bezpieczeństwa to koniec grudnia.

W uroczystości w wojskowej bazie udział wzięli polscy i amerykańscy żołnierze oraz przedstawiciele lokalnych afgańskich władz. Z Polski przyleciał dowódca operacyjny polskich sił zbrojnych generał Marek Tomaszycki.

Marek Tomaszycki był pierwszym dowódcą pierwszej zmiany misji ISAF w Afganistanie. Były podziękowania oraz podsumowania tych trzynastu lat. Polacy zakończyli udział w natowskiej misji ISAF i przekazali obowiązki następcom, którzy mają przygotować nową, mniejszą misję Sojuszu. To było dla nas wyjątkowe i owocne doświadczenie. W nowej misji udział weźmie 150 Polaków, którzy będą szkolić afgańskich policjantów, żołnierzy i urzędników. Ma ona potrwać dwa lata – relacjonował Wojciech Cegielski.

PR24/Paulina Olak

Polecane

Wróć do strony głównej