Roman Mańka o referendum konsultacyjnym
- Myślę, że w sprawie zmian w konstytucji i referendum konsultacyjnego, pomiędzy głową państwa a macierzystym obozem politycznym Prawa i Sprawiedliwości, jest pewna konfuzja. Widać rozbieżność w tych sprawach. O ile prezydent stara się z tego referendum uczynić pewien element politycznej ofensywy i wyartykułować swoją inicjatywę polityczną, to PiS podchodzi do tego dosyć sceptycznie. W interesie władzy wykonawczej nigdy nie jest to, aby prezydent wzmacniał swoją autonomię - komentował na antenie Polskiego Radia 24 Roman Mańka z Fundacji FIBRE.
2018-07-22, 14:50
Posłuchaj
W Senacie został złożony projekt postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego w dniach 10-11 listopada 2018 roku dotyczącego zmian w konstytucji. W projekcie postanowienia ws. referendum znalazło się 10 pytań, m.in. czy Polacy są za uchwaleniem nowej konstytucji, czy są za systemem prezydenckim, gabinetowym czy pozostawieniem obecnego modelu.
- Silny prezydent, to prezydent bardziej niezależny i autonomiczny. Tego rodzaju okoliczności obawia się każda władza wykonawcza. Do tego dochodzi kontekst wyborczy. Zorganizowanie takiego przedsięwzięcia jak referendum konsultacyjne w sprawie zmian konstytucji, w takim spektakularnym okresie jak 100-lecie odzyskania , to duże ryzyko. Gdyby inicjatywa zakończyła się fiaskiem, to przełoży się na wynik wyborów parlamentarnych, na których tej formacji najbardziej zależy - komentował Roman Mańka.
"PiS nie podjęło jeszcze decyzji, czy poprze projekt prezydenta Andrzeja Dudy ws. zarządzenia referendum dot. zmian w konstytucji; co do samej idei referendum nie mamy nic przeciwko, kontrowersja dotyczy terminu" – poinformował w niedzielę szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
- Jeśli ta inicjatywa się powiedzie, to na pewno będzie wielki sukces Andrzeja Dudy. Po drugiej stronie medalu jest jednak ogromna porażka. Myślę, że to zagranie va banque, obarczone hazardowym ryzykiem. Jestem zwolennikiem zmiany konstytucji z 1997 roku. Wtedy w referendum wzięło udział niecałe 42 proc. uprawnionych. To bardzo mały stopień legitymizacji społecznej. Po drugie jest to dokument, który wywołuje notorycznie strukturalne konflikty, wynikające ze sprzecznych zapisów - mówił Roman Mańka.
REKLAMA
Wśród pytań referendalnych są także m.in. te o konstytucyjne zagwarantowanie nienaruszalności praw rodziny do świadczeń z programu 500 plus, prawa do emerytury nabywanego w wieku 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Więcej w całości audycji.
Rozmawiała Maria Furdyna.
PJ/PAP
REKLAMA
______________________
Data emisji: 22.07.18
Godzina emisji: 13:06
Polecane
REKLAMA