Rolkarze i wrotkarze - dobry duch stolicy
Rolkostrada – to marzenie rolkarzy i wrotkarzy. Brakuje im miejsc wyznaczonych do jazdy, więc sami szukają bezpiecznych przestrzeni np. przy Stadionie Narodowym. Powstają też tzw. Skwery Sportów Miejskich: przy stacjach metra Ratusz, Świętokrzyska. Jest jeszcze Honor Nightskating Warszawa, który polega na zorganizowanym przejeździe głównymi ulicami stolicy w godzinach wieczornych.
2015-08-30, 14:29
Posłuchaj
Nightskating odbywa się w Warszawie 10 razy w roku. Za nami już 50. edycja wydarzenia. Uczestniczyło w nim do tej pory 100 tys. rolkarzy.
– Nightskating to święto rolkarstwa. To dla nas szczególny czas, w którym możemy się spotkać i pojeździć po miejscach, które normalnie są dla nas niedostępne – mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Czerwonka z Honor Nightskating Warszawa.
– Na rolkarzy w mieście czyha dużo niebezpieczeństw i zagrożeń. Ale to dla nas również wyzwanie – dodała Ewelina Nasiadko z Nightskating Warszawa.
Goście Polskiego Radia 24 opowiadali również o trudnościach, jakie napotykają w mieście rolkarze i wrotkarze.
– Rolkarze są przepędzani z chodników, ścieżek rowerowych i ulic. Tak naprawdę nie wiemy, gdzie mamy się odnaleźć – podkreślała Ewelina Nasiadko.
Rolkarze jednak nie poddają się i szukają dobrych miejsc do jazdy w mieście. Mało tego, łączą aktywność sportową z akcjami społecznymi i kulturalnymi, m.in. jechali szlakiem Powstania Warszawskiego, uczestniczyli w wampiriadzie i pomagali dzieciom z Afryki.
– Nasze akcje to okazja do tego, żeby nie tylko jeździć na rolkach, ale i trochę się dokształcić, ukulturalnić, jak również komuś pomóc – powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Czerwonka.
Z gośćmi Polskiego Radia 24 rozmawiała Maja Kluczyńska.
Polskie Radio 24/dds/mr/