"Niezrozumiała decyzja". Otylia Jędrzejczak o zgodzie MKOl na start sportowców z Rosji i Białorusi
- Tym zawodnikom, którzy nie popierają tego, co się dzieje, jak najbardziej powinniśmy dać szansę startu, ale pod flagą, tak jak to było proponowane przez kraje europejskie, reprezentacji uchodźców, która po raz pierwszy była użyta na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Będzie to otwarte i czyste - mówiła w Polskim Radiu 24 Otylia Jędrzejczak, pływaczka, była mistrzyni olimpijska, szefowa Polskiego Związku Pływackiego.
2023-03-29, 15:55
Międzynarodowy Komitet Olimpijski przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych pod flagą neutralną pod warunkiem, że nie wspierali oni aktywnie wojny na Ukrainie oraz nie są związani z wojskiem i klubami wojskowymi. Decyzja w sprawie ich udziału w igrzyskach zapadnie później.
Otylia Jędrzejczak komentowała te doniesienia. - Dla mnie decyzja ta jest trochę niezrozumiała, bo skoro MKOI zabronił startować tym zawodnikom w zeszłym roku, a od tego czasu nic nie zmieniło się na froncie, to uważam, że ta decyzja nie powinna ulegać zmianie - podkreśliła.
- Dzisiaj, kiedy MKOI proponuje, żeby to rosyjski komitet olimpijski wybierał zawodników do startu, to nie wydaje mi się, że jest to tak czyste i klarowne. Mamy przykład sytuacji, kiedy zawodnicy Rosji nie mogli startować pod flagą rosyjską ze względów dopingowych, a i tak w dalszym ciągu te działania dopingowe były widoczne, i tak startowali z flagą rosyjską - przypomniała.
Jak zaznaczyła była mistrzyni olimpijska, dobrym rozwiązaniem jest szansa wyjścia naprzeciw zawodnikom, którzy sprzeciwiają się temu, co się dzieje na Ukrainie. - Mamy dzisiaj sytuację, w której na terenie Polski przebywa była pływaczka, z którą rywalizowałam, a dzisiaj prężnie działająca aktywistka, Aleksandra Hierasimienia, a która jest skazana na 12 lat więzienia przez rząd białoruski - dodała.
REKLAMA
Posłuchaj
Do tej pory uchwalono dwa wspólne stanowiska ministrów do spraw sportu z Europy i innych części świata. 8 marca blisko 40 ministrów z inicjatywy ministra Kamila Bortniczuka wypracowało stanowisko wobec Rosji i Białorusi w związku z rosyjską napaścią militarną na Ukrainę. Poparli oni m.in. całkowity zakaz organizacji w tych krajach międzynarodowych imprez sportowych.
Z kolei 1 lipca ub.r. we wspólnym stanowisku ponad 30 ministrów sportu domagało się zawieszenia członkostwa rosyjskich i białoruskich związków sportowych w międzynarodowych federacjach, usunięcia przedstawicieli tych krajów z ciał zarządczych międzynarodowych federacji, a także wstrzymania transmisji międzynarodowych wydarzeń sportowych na terenie Rosji.
- "Nie ma czegoś takiego jak sportowiec neutralny". Europoseł PiS krytykuje decyzję MKOl
- Rosjanie i Białorusini wystartują w igrzyskach. Przydacz: musimy działać na rzecz zmiany tej decyzji
Dzięki międzynarodowej presji odebrano Rosji wiele wysokiej rangi wydarzeń sportowych, których organizację przejęły inne kraje - do Polski trafiły m.in. mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn czy finałowy turniej mistrzostw Europy w rugby 7.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Otylia Jędrzejczak
REKLAMA
Data emisji: 29.03.2023
Godzina emisji: 15.50
PR24/ka
REKLAMA