Nowe przepisy w służbie zdrowia – pacjenci stoją w kolejkach jak dawniej
Pakiet onkologiczny i kolejkowy miał być sukcesem Ministerstwa Zdrowia, ale okazał się fiaskiem – tak twierdzi Naczelna Izba Lekarska, która od początku krytykowała reformę. – Polak ma mniejsze szanse na wyjście z choroby niż jego sąsiad zza zachodniej i południowej granicy – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Paweł Kalbarczyk z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
2015-04-17, 16:39
Posłuchaj
Po trzech miesiącach od wprowadzenia pakietu onkologicznego, kolejki do specjalistów się nie skróciły – twierdza lekarze i pacjenci. – Pakiet to rozwiązanie doraźne, a nie systemowe, którego potrzebuje służba zdrowia. To też zagranie pod publiczkę i na pewno nie chodzi tu o dobro pacjenta – mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Kalbarczyk z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Nowe zasady pozwalają lekarzom przyznawać pierwszeństwo pacjentom z podejrzeniem nowotworu, ale wydłużają tym samym długość oczekiwania na wizytę u specjalisty innych chorych. – Zielona karta, która przyspiesza ścieżkę diagnozy i leczenia chorych na nowotwór, rzeczywiście działa. Z drugiej jednak strony, stawia na gorszej pozycji tych, u których już wcześniej wykryto taką chorobę – zauważył ekspert.
NIL złożyła już wniosek zaskarżający reformę ministra Bartosza Arlukowicza do Trybunału Konstytucyjnego, który roztrząśnie wątpliwości dotyczące zgodności nowych przepisów z Konstytucją. – Wprowadzanie reform w służbie zdrowia odbywało się w błyskawicznym tempie, bez konsultacji ze środowiskiem lekarskim i społeczeństwem. Polski system ochrony zdrowia wymaga racjonalnego spojrzenia na problemy.
Polskie Radio 24 /dm
REKLAMA
REKLAMA