Kontrowersyjna nowela prawa farmaceutycznego

Poselski projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego budzi emocje. Zakłada m.in., że apteki mogliby otwierać tylko farmaceuci, a jedna firma mogłaby być właścicielem najwyżej czterech placówek. O noweli mówili w Polskim Radiu 24 Marcin Nowacki (Związek Przedsiębiorców i Pracodawców) i Tomasz Walicki (NSZZ Solidarność). 

2017-02-09, 21:38

Kontrowersyjna nowela prawa farmaceutycznego
Zgodnie z założeniami konkurujące ze sobą apteki będzie musiała dzielić odległość przynajmniej 500 metrów. Foto: EASTNEWS/Artur Szczepanski/REPORTER

Posłuchaj

09.02.2017 Nowelizacja prawa farmaceutycznego. Goście: Marcin Nowacki (Związek Przedsiębiorców i Pracodawców) i Tomasz Walicki (NSZZ Solidarność)
+
Dodaj do playlisty

– Projekt ustawy nazywanej „Apteką dla aptekarza” dotyczy jedynie nowopowstających aptek, a nie tych już istniejących – powiedział w środę minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Dodał, że Polska jest przesycona aptekami i potrzebnych jest już bardzo mało nowych aptek. Dlatego nowelizacja zakłada również wprowadzenie kryteriów geograficzno-demograficznych. Zgodnie z założeniami konkurujące ze sobą apteki będzie musiała dzielić odległość przynajmniej 500 metrów, a pozwolenia na otwarcie nowej placówki będą wydawane tylko tam, gdzie będzie przypadać na nią minimum 3 tys. osób.

Nowacki podkreślał, że wbrew zdaniu ministra Radziwiłła, zmiany będą dotyczyć także już istniejących aptek.  – W przypadku braku rentowności danej placówki, przedsiębiorca nie będzie mógł otworzyć kolejnej, ze względu na ograniczenia demograficzne i geograficzne – zaznaczył.

Zdaniem Walickiego, w szybkim tempie doznamy zamknięcia wielu aptek. – To daleko idące stwierdzenie ministra, może mieć negatywne skutki dla pacjentów, którzy potrzebują wolnego rynku i konkurencji – ocenił.

Jak tłumaczył Nowacki, często pacjenci są zmuszeni odwiedzić kilka aptek ponieważ w którejś nie dostali pożądanego leku. – Mamy istotne ograniczenia w zapleczu finansowym i magazynowym. Aptekarze nie mogą sobie pozwolić na to, by mieć skład wszystkich medykamentów. Kumulacja 2-3 aptek w bliskiej odległości im pomaga, bo pacjent wie, że w danej lokalizacji ten lek kupi – zaznaczył. 

REKLAMA

Walicki dodał również, że wolny rynek to dla klienta możliwość kupienia tańszego produktu. Podkreślił również, że farmaceuci często wyręczają lekarzy, dlatego bliskość apteki odciąża służbę zdrowia.

Nowacki odniósł się także do sztandarowego hasła noweli, czyli „Apteka dla aptekarza”. Ocenił, że to pomylenie dwóch funkcji. – W każdej takiej placówce musimy zatrudnić farmaceutę, ale status własnościowy to inna kwestia. Prowadzenie apteki to ogromne koszty – podsumował.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Jakub Kukla.    

REKLAMA

Polskie Radio 24/ip

____________________

Data emisji: 09.02.2017

Godzina emisji: 16:35

REKLAMA


 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej