Katastrofa budowlana w Świebodzicach. Są ofiary
2017-04-08, 21:10
Do pięciu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy budowlanej w Świebodzicach (Dolnośląskie). Jest wśród nich jest dwójka dzieci, dwóch mężczyzn i kobieta. Cztery osoby trafiły do szpitali. Lekarze walczą o życie 10-letniego chłopca. Ratownicy poszukują jeszcze jednej osoby.
Posłuchaj
Było około godziny 9 rano, gdy przy ulicy Krasickiego w Świebodzicach, najprawdopodobniej po wybuchu gazu, zawaliła się kamienica. Według służb ratowniczych w chwili tragedii w budynku przebywało 15 osób. Troje z nich opuściło rumowisko o własnych siłach. - Cały czas strażacy i ratownicy pracują w miejscu katastrofy. Żyjemy nadzieją, że ta ostatnia osoba, której poszukujemy jednak okaże się żywa - powiedział wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak.
Od rana na miejscu katastrofy pracowało 25 jednostek straży pożarnej. - Akcja jest bardzo trudna, ale jesteśmy w pełni przygotowani do prowadzenia tego typu działań. Strażacy mają duże doświadczenie - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Frątczak, rzecznik komendata głównego Państwowej Straży Pożarnej. W akcji ratunkowej strażakom pomagają specjalnie wyszkolone psy, które specjalizują się w wyszukiwaniu ludzi. – Na miejscu znajduje się siedem takich psów, a kolejne dwa są w drodze. Tresujemy je z naciskiem na tropienie osób żywych, które znajdują się w gruzowiskach - dodał.
Akcja ratunkowa trwa. - Patrząc na inne tego typu zdarzenia które zdarzały się w ciągu ostatnich lat, trzeba przypomnieć, że niekiedy - nawet po kilkunastu, a czasem nawet kilkudziesięciu godzinach, udawało się wydobyć z gruzowisk żywych poszkodowanych. Także w tej sytuacji istnieje taka szansa - tłumaczył Marcin Podgórski, zastępca dyrektora ds. ratownictwa medycznego organizacji planowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dr Adam Maciej Pietrzak, lekarz ratownictwa medycznego, zwrócił uwagę na charakter obrażeń osób, które ucierpiały w tragedii. – Są to najpewniej urazy wielonarządowe, które stanowią duże wyzwanie dla ratowników, którzy muszą zabezpieczyć funkcjonowanie poszczególnych narządów. Tego typu obrażenia są niezwykle dynamiczne. Ich skutki mogą objawiać się jeden po drugim, co jest dodatkową trudnością dla lekarzy. Z tego powodu ofiary muszą być poddane wielospecjalistycznej diagnozie i późniejszemu leczeniu, tak by wykluczyć wszystkie ewentualne urazy – powiedział.
Strażacy i ratownicy pracują na zawalisku, które ma powierzchnię około 40 metrów kwadratowych. Na miejscu pracuje też sztab kryzysowy. Burmistrz Świebodzic zadeklarował, że miasto zapewni wsparcie poszkodowanym. Bogdan Kożuchowicz poinformował wcześniej, że stan instalacji i mediów w budynku był niedawno kontrolowany i nie budził zastrzeżeń.
Z budynków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie rumowiska w Świebodzicach ewakuowano 18 osób. 10 z nich zgłosiło się do ośrodka pomocy społecznej, 8 najprawdopodobniej znajduje się pod opieką najbliższych. Burmistrz Kożuchowicz zapewnił, że wszystkim miasto zapewnia noclegi i opiekę. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego Jacek Szer poinformował, że ze względów bezpieczeństwa wszystkie te osoby, do zakończenia akcji poszukiwawczej, nie będą mogły powrócić do swoich mieszkań. Najprawdopodobniej nastąpi to nie wcześniej niż jutro. Poinformował również o powołaniu komisji do spraw zbadania przyczyn katastrofy.
Wyrazy współczucia poszkodowanym w katastrofie w Świebodzicach przekazał prezydent Andrzej Duda. "Wyrazy współczucia i wsparcia dla Rodzin. Podziękowania dla służb ratunkowych za profesjonalizm. Jesteśmy z Wami" - napisał na Twitterze. W związku z katastrofą budowlaną do Świebodzić pojadą premier Beata Szydło i szef MSWiA Mateusz Błaszczak.
Telewizja Polska i Caritas uruchomiły specjalną akcję pomocową dla ofiar tragedii w Świebodzicach "Polska Pomaga". Osoby, które chcą się do niej włączyć, powinny wysłać SMS-a pod nr 72 052 o treści "Pomagam". Koszt SMS-a – 2 zł 46 gr.
IAR/PAP/PR24/tj