Grecja nie radzi sobie z imigrantami
Doszło do zamieszek na greckiej wyspie Kos. Imigranci z Pakistanu, Afganistanu i Iranu starli się z policją. Do pobić doszło także wewnątrz grup osób, które starają się o dokumenty. Na grecką wyspę Kos codziennie dociera ok. 1000 imigrantów.
2015-08-16, 11:15
Posłuchaj
– Ten problem, który jest na Kos, dotyczy wszystkich wysp, które znajdują się po wschodniej stronie Grecji i blisko granicy z Turcją – mówiła w Polskim Radiu 24 mieszkająca w Grecji polska dziennikarka Beata Kukiel-Vraila.
W tym roku granice Grecji przekroczyło nielegalnie już ok. 170 tys. imigrantów, jednak jak wskazywał gość Polskiego Radia 24, na wyspie Kos sytuacja jest najbardziej dramatyczna.
– Na tę wyspę pontony z imigrantami docierają co 10-20 minit. Ilość imigrantów jest tak duża, że władze greckie nie nadążają wydawać dokumentów, dzięki którym mogliby oni dalej podróżować – tłumaczyła dziennikarka.
W programie była również mowa o porozumieniu zawartym między rządem greckim a Unią Europejską. Ministrowie strefy euro zgodzili się na 3-letni program wsparcia o wartości do 86 mld euro. Grecja w zamian zgodziła się na reformę systemu emerytalnego, podatkowego i sektora energii.
REKLAMA
– Grekom grozi wyjście ze strefy euro i dlatego, żeby ratować kraj przed destabilizacją, zgodzą się na przeprowadzenie tych reform. Jednak większość deputowanych i społeczeństwa nie wierzy, że te reformy mogą wyprowadzić Grecję z kryzysu. Te reformy są tak zaplanowane, żeby Grecja mogła spłacać kredyt, a nie żeby mógł tu nastąpić rozkwit gospodarczy – powiedziała Beata Kukiel-Vraila.
W dalszej części audycji Ewa Wysocka, korespondentka Polskiego Radia w Barcelonie, dzieliła się pomyślnymi informacjami z Hiszpanii, a w szczególności o jej skutecznych reformach gospodarczych.
Polskie Radio 24/dds
Polecane
REKLAMA