Berlin chce wstrzymania negocjacji UE-Turcja. "Dyplomatyczny ping-pong"
Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się na posiedzeniu klubu parlamentarnego CDU za wstrzymaniem negocjacji w sprawie przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej – poinformował "Bild", powołując się na uczestników spotkania. W Polskim Radiu 24 o napiętych relacjach pomiędzy Unią Europejską a Ankarą mówił Władysław Chilmon, turkolog.
2016-12-01, 17:35
Posłuchaj
Szefowa niemieckiego rządu na spotkaniu z chadeckimi deputowanymi powiedziała, że ze względu na postępowanie tureckich władz po nieudanym lipcowym zamachu stanu jest za tym, by nie otwierać nowych rozdziałów negocjacyjnych. Wcześniej rezolucję w sprawie zamrożenia negocjacji przyjął Parlament Europejski.

– Zarówno Turcja, jak i Unia Europejska, zdają sobie sprawę, że Ankara nie wejdzie w struktury Wspólnoty. Nie zmienia to faktu, że obie strony potrzebują się wzajemnie – komentował na naszej antenie Władysław Chilmon. – Unia Europejska gwarantuje Turcji inwestycje, 50 procent eksportu tureckiego trafia na rynek UE – wskazywał ekspert. Z drugiej strony, Turcja jest ważna dla Brukseli m.in. ze względu na wkład w stabilizowanie kryzysu migracyjnego.
– Relacje między Unią Europejską a Turcją muszą trwać. Obecny "ping-pong" nie zaczął się dziś, Ankara chce integracji z Europą już od czasów EWG. Cały czas jednak obie strony pokazują, że posiadają inne opcje. UE nie może się pozbyć Turcji, ale jednocześnie to, co dzieje się w tym kraju, niepokoi europejskich polityków – pointował Władysław Chilmon.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Polskie Radio 24/PAP/mp
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
_________________
Data emisji: 1.12.16
REKLAMA
Godzina emisji: 16.35
Polecane
REKLAMA