Rumunia po wyborach parlamentarnych
Zwycięstwo Partii Socjaldemokratycznej w wyborach parlamentarnych w Rumunii oznacza powrót do kohabitacji rządu lewicowego z centroprawicowym prezydentem związanym z Partią Narodowo-Liberalną. Pierwszym testem współpracy będzie wybór przyszłego premiera. Prezydent Klaus Iohannis zapowiedział już, że nie wyrazi zgody na to, by na czele rządu stanęła była minister rozwoju regionalnego i administracji Sevil Shhaideh. Gościem Polskiego Radia 24 był Bogumił Luft, były ambasador w Rumunii.
2016-12-27, 17:03
Posłuchaj
Jak podkreślił Bogumił Luft, propozycja tej kandydatury została „bardzo dobrze odebrana przez olbrzymią część opinii publicznej, przede wszystkim dlatego, że Sevil Shhaideh jest znana ze swoich kompetencji”. - Była ona ministrem rozwoju regionalnego i administracji w jednym z poprzednich rządów i zyskała sobie dobrą opinię jako dobry fachowiec – wyjaśnił gość.
Dodał, że kandydatura jest o tyle szokująca, że po raz pierwszy w historii premierem Rumunii byłaby kobieta. – Ponadto Sevil Shhaideh nie jest Rumunką, ale Turczynką, jest też praktykującą muzułmanką i ma męża Syryjczyka, który był wysokim urzędnikiem ministerstwa rolnictwa w Syrii, czyli był człowiekiem reżimu – wyliczał Luft.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
REKLAMA
Polskie Radio 24/pr/
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
_____________________
Data emisji: 27.12.16
Godzina emisji: 16:35
Polecane
REKLAMA