Zamieszki w Iranie. "Mówienie o końcu protestów jest przedwczesne"
Od 28 grudnia co najmniej 21 osób zginęło w antyrządowych protestach w Iranie przeciwko bezrobociu, korupcji i podwyżkom cen podstawowych produktów spożywczych. W środę dziesiątki tysięcy Irańczyków wyszło na ulice, by zademonstrować poparcie dla rządu i potępić osoby odpowiedzialne za protesty. O sytuacji w Iranie mówił w Polskim Radiu 24 Jerzy Haszczyński z Rzeczpospolitej.
2018-01-03, 18:30
Posłuchaj
Jak podkreślił Jerzy Haszczyński, wydaje się, że mówienie o końcu protestów jest przedwczesne.
– Wyprowadzenie na ulice zwolenników uzależnionych od reżimu to za mało. Prawdopodobnie niezbędne będzie zrealizowanie części postulatów protestujących – tych, które nie uderzają w system i ustrój, a więc tych, o charakterze społeczno-gospodarczym – wyjaśnił gość.
Dowódca Gwardii Rewolucyjnej generał Mohammad Ali Dżafari o wzbudzanie niepokojów oskarżył agentów kontrrewolucji, zwolenników monarchii i siły, które zostały "ogłoszone przez byłą sekretarz stanu USA Hillary Clinton, by dążyć do zamieszek, anarchii, niepewności i intryg w Iranie". "Ci wrogowie próbowali stanowić zagrożenie dla kultury i bezpieczeństwa Iranu" - stwierdził.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/PAP/pr
_____________________
Data emisji: 3.01.17
Godzina emisji: 18:06
REKLAMA