Rocznica wybuchu Wielkiej Wojny
Mija sto lat od rozpoczęcia I wojny światowej, konfliktu, którego wpływ na sytuację geopolityczną jest widoczny do dziś. Czy współczesne problemy Europy są odbiciem wydarzeń z początku XX wieku?
2014-07-29, 21:28
Posłuchaj
I wojna światowa była konfliktem, który w największym stopniu odmienił losy Europy zachodniej. Na wschodzie kontynentu zainteresowanie tamtymi wydarzeniami jest znacznie mniejsze i nasila się wraz z rozwojem integracji europejskiej. Jednak w rzeczywistości Wielka Wojna ukształtowała nowe oblicze całego świata, czego efekty możemy obserwować do dziś.
– Ten konflikt przyspieszył pewne procesy. W dziesięcioleciu przed wybuchem wojny, zaczęły się pewne ruchy dążące do liberalizacji. W Austro-Węgrzech był to mariaż bogatego mieszczaństwa z arystokracją, wprowadzano pewne rozwiązania nowoczesne. W Rosji powstała Duma. Tyranie się demokratyzowały – powiedział w PR24 Piotr Kieżun z tygodnika „Kultura Liberalna”.
Lekcja na przyszłość
W Wiedniu znajduje się Muzeum Wojskowości, w którym zgromadzone są najważniejsze eksponaty przywołujące wydarzenia z 1914 roku. Można tam zobaczyć samochód, którym jechał Franciszek Ferdynand w dniu zamachu w Sarajewie, mundur arcyksięcia i pistolet, którym Gavrilo Princip dokonał zabójstwa. Dziś mieszkańcy Wiednia starają się odwracać od tamtych wydarzeń, jednak refleksja nad nimi może przynieść nieocenione korzyści.
– Christopher Clark, profesor z Uniwersytetu Cambridge, stwierdził, że najważniejszym wnioskiem jest możliwość powstrzymania tego kataklizmu, który wielu historyków uznało za nieunikniony. On pokazuje, że to był splot wydarzeń, na który złożyło się mnóstwo trywialnych historii, namiętności ludzkich, nieodpowiedzialności i gry politycznej. Jeśli rozłożymy tę układankę na części pierwsze, to wynika z tego również pozytywna lekcja, że wszystko, co dotyczy przyszłości Starego Kontynentu, Unii Europejskiej i Polski jest w naszych rękach – stwierdził dr Jarosław Kuisz, szef „Kultury Liberalnej”.
REKLAMA
Pakistan – sojusznik zachodu?
W Pakistanie coraz większą rolę odgrywają radykalne odłamy islamu. Ich nieformalna władza nie ogranicza się już wyłącznie do niektórych obszarów kraju, a siły bojowników wspierane są czasami również przez rząd. Ekstremiści wykorzystują prawo zakazujące bluźnierstwa przeciwko religii islamskiej do zwalczania swoich przeciwników.
– W Pakistanie narasta znaczenie i siła bardzo nietolerancyjnego, ekstremalnego islamu. On był wykorzystywany przez władzę w celach politycznych, ale się usamodzielnił i dziś nie da się go poskromić. To ludzie, którzy poczuli swoją siłę i wpływy w społeczeństwie – powiedział w PR24 Krzysztof Dębnicki, były ambasador RP w Islamabadzie.
AM
REKLAMA